Listy od Czytelniczek

Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!

Piszcie: waszehistorie@polki.pl

Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.

„To nic, że żona haruje całą dobę, dba o dziecko i dom. Gdy pan mąż wraca z pracy, żąda relaksu. Co w tym dziwnego?”
„To nic, że żona haruje całą dobę, dba o dziecko i dom. Gdy pan mąż wraca z pracy, żąda relaksu. Co w tym dziwnego?”2 lata temu
„No właśnie! I na tym polegał zasadniczy problem. Na lekceważącym podejściu do tego, co robi druga strona. Bo jeśli ktoś codziennie nie chodzi do firmy, to znaczy, że nic nie robi. Jedna osoba pracuje 8 godzin na dobę, a druga tyra całe 24 przy dziecku. Oto ten sprawiedliwy podział”. Czytaj więcej
„W 15 minut zniszczyłam swoją karierę nauczycielki. Czułam, jak serce podchodzi mi do gardła”
„W 15 minut zniszczyłam swoją karierę nauczycielki. Czułam, jak serce podchodzi mi do gardła”2 lata temu
„Nie wiedziałam, co mówić i jak się bronić. Czułam tylko pod powiekami piekące łzy, strach, wstyd… Nie miałam pojęcia, co robić. Przeszukaliśmy chyba każdy możliwy zakamarek, ale Uli nigdzie nie było. Coraz bardziej się bałam, że coś jej się stało". Czytaj więcej
„Jestem sprzątaczką. Piorę cudze majtki, myję brudne gary i czyszczę zapleśniałe podłogi, ale i tak dla reszty jestem nikim”
„Jestem sprzątaczką. Piorę cudze majtki, myję brudne gary i czyszczę zapleśniałe podłogi, ale i tak dla reszty jestem nikim”2 lata temu
„Mam już potąd robienia za służącą. Sprzątać mogę, ale nie zniosę tego, że traktują mnie jak osobę gorszego sortu! Na litość boską, przecież ja pomagam tym kobietom! Beze mnie utonęłyby w brudnych ciuchach i zjadłyby je mrówki, bo wiecznie zostawiają jedzenie w pokojach! Nie mogą chociaż trochę się postarać i być dla mnie uprzejme?!”. Czytaj więcej
„Sądziłam, że chłopak chce mnie uwiązać na smyczy, bo gorzej zarabiam. Nie chciałam mieć w domu sponsora, tylko kochanka”
„Sądziłam, że chłopak chce mnie uwiązać na smyczy, bo gorzej zarabiam. Nie chciałam mieć w domu sponsora, tylko kochanka”2 lata temu
„No i miał rację. Jeśli nie teraz, to kiedy? Przecież właśnie brak stabilizacji i perspektyw – bardziej niż różnica wieku między nami – powstrzymywał mnie przed przyjęciem jego oświadczyn. Znów westchnęłam, ale tym razem z ulgą. Podjęłam decyzję”. Czytaj więcej
„Marek był kiepskim kochankiem, w dodatku miał żonę. Okłamał mnie, że utrzymuje ją, a ona go zdradza. Wszystko to było ściemą!"
„Marek był kiepskim kochankiem, w dodatku miał żonę. Okłamał mnie, że utrzymuje ją, a ona go zdradza. Wszystko to było ściemą!"2 lata temu
„Czy go kochałam? Nie, to nie była miłość. Raczej uzależnienie. Pętla zaciśnięta na króliczej szyi. Nie jestem idiotką. Zrozumiałam, że on nigdy się z tą Elką nie rozstanie. Ona go wykorzystywała, a on bał się powiedzieć: stop. Ja miałam więcej odwagi". Czytaj więcej
„Teściowa widziała w moim dziecku swoja zmarłą córkę. Ta żmija chciała zrobić ze mnie wariatkę i zabrać mi małą”
„Teściowa widziała w moim dziecku swoja zmarłą córkę. Ta żmija chciała zrobić ze mnie wariatkę i zabrać mi małą”2 lata temu
„Włosy stanęły mi dęba. Po pierwsze z powodu tego, co usłyszałam. Po drugie z powodu odkrycia, że mój mąż jest pod aż tak ogromnym wpływem swojej matki. Teściowa sugerowała mu jak najszybszy rozwód, domagała się, by wrobił w niepoczytalność. A wtedy… ona adoptuje Agę!”. Czytaj więcej
„Rozwiodłam się i zrezygnowałam z wychowywania własnego dziecka. Mąż i synek byli tylko kulą u nogi"
„Rozwiodłam się i zrezygnowałam z wychowywania własnego dziecka. Mąż i synek byli tylko kulą u nogi"2 lata temu
„Gdybym nie zmieniła swego życia, byłabym znerwicowaną i zgorzkniałą kobietą. Na pewno nie byłabym wtedy lepsza dla mojego synka. Wcale nie uważam, że byłam, czy jestem złą matką. Po prostu inna nie umiem być i nie potrafię robić niczego wbrew sobie. Nie widzę nic złego w tym, że wybrałam pracę i karierę zawodową". Czytaj więcej
„Przyjaciel sprzed lat zatrudnił moją żonę i już pierwszego dnia zaczął się do niej dobierać. Chciałem go za to ukatrupić!"
„Przyjaciel sprzed lat zatrudnił moją żonę i już pierwszego dnia zaczął się do niej dobierać. Chciałem go za to ukatrupić!"2 lata temu
„Uderzyła go w twarz, zrobiła awanturę na całe biuro i wybiegła z budynku tak, jak stała. Już się zbierałem do wyjścia, żeby złożyć Jackowi wizytę, ale Kalina mnie uspokoiła. – Daj spokój, nie warto. To nieszczęśliwy człowiek. Nie kocha tej swojej biednej żony. Odpuśćmy mu – powiedziała". Czytaj więcej
„Rzuciłam okropną pracę i wszystko się posypało. Zaszłam w ciążę, zostałam bez kasy i perspektyw na godne macierzyństwo”
„Rzuciłam okropną pracę i wszystko się posypało. Zaszłam w ciążę, zostałam bez kasy i perspektyw na godne macierzyństwo”2 lata temu
„Chodziłam do pracy jak za karę. Przez 8 godzin siedziałam zestresowana, cały czas się bałam, co tym razem się wydarzy. Z nerwów nie mogłam spać, nie mogłam jeść, schudłam i byłam ciągle podminowana. Tak się nie dało żyć!". Czytaj więcej
„Ukochany przez rok wodził mnie za nos. Oddałam mu serce i swoje ciało, a w zamian on porzucił mnie jak kulawego psa”
„Ukochany przez rok wodził mnie za nos. Oddałam mu serce i swoje ciało, a w zamian on porzucił mnie jak kulawego psa”2 lata temu
„Nagle poczułam się niepewnie. Czyżbym niewłaściwie odczytała sygnały? Owszem, Wiktor nigdy nie wyznał wprost, że mnie kocha, nawet kiedy ja to deklarowałam, ale przecież spotykaliśmy się, sypialiśmy ze sobą, dobrze nam było razem, troszczyliśmy się o siebie. Chyba więc miałam prawo myśleć, że on mnie kocha”. Czytaj więcej

Redakcja poleca

REKLAMA