Listy od Czytelniczek

Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!

Piszcie: waszehistorie@polki.pl

Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.

„Cieszyłam się z tego, że nie mogłam zostać mamą. Wolałam podróże od zafajdanych pieluch”
„Cieszyłam się z tego, że nie mogłam zostać mamą. Wolałam podróże od zafajdanych pieluch”rok temu
„Po jakimś czasie tak bardzo pokochaliśmy nasze życie, że praktycznie nie było w nim miejsca na dziecko. Nie było takiej opcji”. Czytaj więcej
„Mężowi chodziło tylko o kasę teścia. Opłacił mi kochanka, żeby wygrać w sądzie i zgarnąć majątek”
„Mężowi chodziło tylko o kasę teścia. Opłacił mi kochanka, żeby wygrać w sądzie i zgarnąć majątek”rok temu
„W naszym hotelu była impreza dla gości jakiejś konferencji. Wykwintne napoje, DJ, muzyka taneczna i masa przystojnych facetów”. Czytaj więcej
„Po rozwodzie teściowa buntowała wnuka przeciwko mnie. Zapomniała wspomnieć, że to kochanka tatusia rozbiła rodzinę”
„Po rozwodzie teściowa buntowała wnuka przeciwko mnie. Zapomniała wspomnieć, że to kochanka tatusia rozbiła rodzinę”rok temu
„Damian uważał, że rozwodzimy się, bo kazałam się wyprowadzić jego ojcu. Mógł to wymyślić sam, ale bardziej prawdopodobne było, że podrzucono mu ten pomysł. Raczej nie zrobił tego Michał. Podejrzewałam teściową, bo nigdy mnie nie lubiła”. Czytaj więcej
„Teściowa niecierpi mnie, bo urodziłam jej nieślubną wnuczkę. Mówi, że choroba córki to kara za grzechy”
„Teściowa niecierpi mnie, bo urodziłam jej nieślubną wnuczkę. Mówi, że choroba córki to kara za grzechy”rok temu
„Prawdopodobnie gdyby nie wypadek, tomograf i rezonans, dowiedzielibyśmy się o chorobie dopiero za kilkanaście miesięcy. Wtedy na operację mogłoby być już za późno. Od tamtej diagnozy przepracowałam już w głowie tysiące scenariuszy”. Czytaj więcej
„Ciężko pracowałem, byłem przemęczony. Parę głębszych to nie problem, prawda? Tak mi się wydawało, aż do tamtego dnia”
„Ciężko pracowałem, byłem przemęczony. Parę głębszych to nie problem, prawda? Tak mi się wydawało, aż do tamtego dnia”rok temu
„Ewa przyjechała spanikowana po córkę i samochód, mnie maglowali na komisariacie. Potem kolejne przesłuchania, prokuratura, sąd...” Czytaj więcej
„Nikt nie mógł pomóc jej córce. Byłem bezradny. Dziecko odchodziło na oczach matki”
„Nikt nie mógł pomóc jej córce. Byłem bezradny. Dziecko odchodziło na oczach matki”rok temu
„Byliśmy normalną, szczęśliwą rodziną przez wiele lat. A potem nasze życie zmieniło się w horror. Długo wyrzucałem sobie, że nie zabraliśmy Basi do lekarza wcześniej”. Czytaj więcej
„Proces adopcyjny zakończył się fiaskiem, a mnie zżerały wyrzuty sumienia. Przez 6 lat cierpiałam katusze”
„Proces adopcyjny zakończył się fiaskiem, a mnie zżerały wyrzuty sumienia. Przez 6 lat cierpiałam katusze”rok temu
„Sześć lat, patrząc na Mirusia, myślałam o Łukaszku, zadając sobie pytanie, czy wreszcie poznał smak matczynej miłości. Czy jest zdrowy i wciąż nosi imię nadane mu przez biologiczną matkę? Los sam dał mi odpowiedź”. Czytaj więcej
„Sąsiadka skrzyknęła koleżanki i urządziła zlot czarownic. Człowiek nie może odpocząć, bo za oknem awantura”
„Sąsiadka skrzyknęła koleżanki i urządziła zlot czarownic. Człowiek nie może odpocząć, bo za oknem awantura”rok temu
„– Mają ogródek? Mają! To niech siedzą w ogródku, a nie zajmują innym dzieciom huśtawki! – wrzeszczała. – Moje dzieci muszą godzinami czekać, aż będą się mogły pohuśtać, a pani wracają do domu i znowu mogą się bawić. Ten plac zabaw jest dla tych, którzy nie mają ogródków”. Czytaj więcej
„Żyję dzięki ukochanemu, który wyciągnął mnie z leśnej pułapki. Do dziś drżę na myśl o tym dniu”
„Żyję dzięki ukochanemu, który wyciągnął mnie z leśnej pułapki. Do dziś drżę na myśl o tym dniu”rok temu
„Było mi coraz zimniej. Nie czułam już dłoni i stóp, szczękałam zębami i dygotałam. Zaczęłam zastanawiać się, jak długo to jeszcze potrwa”. Czytaj więcej
„To cud, że przeżyłam tamten wypadek. Nie umiałem się skupić, bo ciągle myślałem o tym, że żona czeka z obiadem”
„To cud, że przeżyłam tamten wypadek. Nie umiałem się skupić, bo ciągle myślałem o tym, że żona czeka z obiadem”rok temu
„To, że nic nie czuję, niewiele znaczy, bo ludzie w szoku nie odczuwają bólu. W dodatku nie widzę własnego ciała, tylko jego fragment, wystający z mieszaniny metalu i plastiku. A jeżeli to jedyny ocalały fragment?”. Czytaj więcej

Redakcja poleca

REKLAMA