„Zmieniliśmy mieszkanie na większe i wzięliśmy kredyt, który trochę nas dociążył. Źle się czułam, że Grzesiek przez to bierze nadgodziny i czasem pracuje w weekendy, ale powiedział, że to jego zadanie jako faceta. Doceniałam to, ale brakowało mi romantycznych gestów”.
Czytaj więcej