„– Ty nie wiesz, co to życie! – przystanęła, patrząc na mnie z gniewem. – Myślisz, że praca na kasie albo w kawiarni to życie? Chcesz skończyć jak ci, którzy nigdy nie zrobili nic ze sobą? – Może przynajmniej będą szczęśliwi, a nie wiecznie zestresowani, jak ty – wycedziłam, wiedząc, że tym zdaniem trafię w czuły punkt”.
Czytaj więcej