„Nie wiem, jak mam spojrzeć ludziom w oczy. Doskonale widzę, że sąsiedzi, znajomi z pracy i dalsza rodzina po cichu się ze mnie podśmiewają. Bo jak to tak? Tyle się wychwalałam tym dobrym liceum, zagranicznymi studiami, stażami. A teraz córka Baśki pracuje w osiedlowym warzywniaku”.
Czytaj więcej