„Bartek po każdej libacji kajał się i przepraszał, a naiwna ja dawałam się nabrać. Mam dość traktowania mnie jak idiotkę”2 lata temu

„Zawsze dawałam się udobruchać, wybaczałam mu i jeszcze przykładałam kompresy na jego bolącą głowę… Ależ idiotka ze mnie! Taka sama, jak kobieta, z której śmiałam się w duchu dziś rano… Nie mogłem dłużej pozwolić, żeby Bartek mnie tak traktował!”. Czytaj więcej

„Sąsiad to stary tetryk, któremu wszystko przeszkadza. Wyzywał nas od durni, aż w końcu doczekał się śmierdzącej zemsty”2 lata temu

„Kiedy wyjrzałam na podwórko, walka trwała w najlepsze. Pan Zbyszek szarpał się z dwoma sąsiadami, którzy próbowali go obezwładnić, bo ten szaleniec wyrywał młode rośliny. Wokoło biegała jego zapłakana żona i zaklinała go, żeby się opamiętał. Istna tragikomedia”. Czytaj więcej

„Zarywałam nocki, opiekując dziećmi, a mąż zabawiał się z kochanką. Ich 15-letni owoc zdrady zapukał do naszych drzwi”2 lata temu

„Baby zawsze zazdrościły mi Darka. Gdyby tylko wiedziały, co mi zrobił. Borykałam się z wychowaniem bliźniąt, ona zaś była taka samotna. Oczywiście mój mąż samarytanin nie mógł przepuścić takiej okazji... Jak to jest możliwe, że 15 lat to przede mną ukrywał?”. Czytaj więcej

„Nigdy nie chcieliśmy mieć dzieci, ale zaciążyliśmy 2 lata po ślubie. Żona zorientowała się, że jest w ciąży w... 4 miesiącu”2 lata temu

„– Przecież my się do tego zupełnie nie nadajemy… – chlipała Justyna. – Nawet się nie połapaliśmy, że jesteśmy w ciąży, jak gamonie jakieś. Nie byliśmy zachwyceni ani wniebowzięci. Nie kompletowaliśmy radośnie wyprawki, nie szykowaliśmy pokoiku z rozczuleniem, a jednak…”. Czytaj więcej

„Ja niańczę 7 wnuków, a zięciowi szkoda benzyny, by mnie podwieźć do lekarza. Powinnam była brać pieniądze za opiekę”2 lata temu

„W porządku, nie to nie, łaski bez – pomyślałam. – Poradzę sobie sama”. Przecież miałam auto. Zostało po Marku, tylko że ja nigdy go nie prowadziłam. Nie chciałam, nie musiałam, no i nie miałam prawa jazdy. Jakoś się nie złożyło… Czytaj więcej

„Żona zdradzała mnie z szefem, kolegami i kierowcą z pracy. Jestem rogaczem stulecia. Kłamała od początku małżeństwa”2 lata temu

„Iza wprost wyznała, że kogoś ma, że mnie nie kocha, właściwie nawet mnie nie lubi, bo jestem nudny, mało ambitny i męczący. Alimentów nie chce, nie potrzebuje i się nie spodziewa. Przy podziale majątku nie zamierza się spierać o byle łyżeczkę. Na rozwodzie zależy jej tak bardzo, że może być nawet w całości z jej winy”. Czytaj więcej

„Poszłam na imprezę, a dzieci zostawiłam bez opieki. Jestem samotną matką, moja głupota prawie zabiła syna”2 lata temu

„Bawiłam się w najlepsze, kiedy zadzwonił mój telefon. Numer był nieznany, chciałam więc zignorować sygnał, ale zamiast wcisnąć przycisk z napisem >>wycisz dźwięk<<, puknęłam w zieloną słuchawkę. Wyszłam do toalety, żeby spokojnie porozmawiać. – Dzień dobry, dzwonię ze szpitala, czy rozmawiam z panią Marzeną, mamą Kuby? – poczułam, że robi mi się słabo”. Czytaj więcej

„Rozwiedliśmy się z hukiem po roku małżeństwa. Mąż zdradzał mnie z moją przyjaciółką, nakryłam ich w naszym mieszkaniu”2 lata temu

„Nie od razu mnie zauważyli, zdążyłam im się dobrze przyjrzeć. Nic nie zostało mi oszczędzone. Czy coś myślałam? Nie pamiętam. Czułam się jak po nokaucie, najwięcej energii wkładałam w oddychanie, a świat i tak umykał mi spod nóg. – Justyna – w jego głosie nie było śladu poczucia winy, jedynie zdumienie i jakby pretensja, że przerywałam im miłe chwile”. Czytaj więcej

„Sąsiadka wyrzuciła na bruk ciężarną lokatorkę, bo bała się, że ta chce ją okraść. Przecież, to trzeba nie mieć serca"2 lata temu

„Lubię Emilię, ale czegoś takiego bym się po niej nie spodziewała! Przecież takich grzecznych młodych ludzi to ze świecą szukać, a ona sobie coś ubzdurała. To trzeba nie mieć sumienia, żeby wyrzucić ciężarną kobietę z domu. Na szczęście miałam dobry pomysł”. Czytaj więcej

„Rozstałam się z Pawłem, bo wstydziłam się ciągłych biegunek. Załamałam się, gdy poznałam diagnozę”2 lata temu

Po odstawieniu glutenu kompletnie się załamałam. Nie rozumiałam, dlaczego akurat ja musiałam zachorować. Straciłam całą życiową energię. „Co to za życie, kiedy wciąż trzeba przestrzegać jakiejś głupiej diety” – myślałam. Czytaj więcej