Listy od Czytelniczek

Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!

Piszcie: waszehistorie@polki.pl

Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.

„Latami szukałam tego jedynego, a on był tuż obok. Byłam ślepa i głucha, że się nie zorientowałam"
„Latami szukałam tego jedynego, a on był tuż obok. Byłam ślepa i głucha, że się nie zorientowałam"rok temu
„Moje małżeństwo zaczęło się sypać. Z początku poszło o dzieci. Adamowi bardzo się spieszyło, a ja mówiłam, że jeszcze nie jestem gotowa. Wtedy nie miałam o tym pojęcia, ale widać instynktownie wyczuwałam, że mój mąż to nie jest ten jedyny, ten na całe życie”. Czytaj więcej
„Syn zakochał się w korepetytorce, a ona podle to wykorzystała. Miała przygotować go do matury, a nie do życia małżeńskiego”
„Syn zakochał się w korepetytorce, a ona podle to wykorzystała. Miała przygotować go do matury, a nie do życia małżeńskiego”rok temu
„Nastolatek w żółtych adidasach i bluzie z komiksowymi postaciami, wyprowadzający się od mamy do życiowej partnerki to obrazek mocno komiczny, ale mnie nie było do śmiechu. Ja niemal płakałam z bezradności, bo nastolatkowie są w swojej głupocie śmiertelnie poważni”. Czytaj więcej
„Sąsiadka stołowała się u mnie i naciągała mnie na zakupy. Musiałam coś wymyślić, bo puściłaby mnie z torbami"
„Sąsiadka stołowała się u mnie i naciągała mnie na zakupy. Musiałam coś wymyślić, bo puściłaby mnie z torbami"rok temu
„Tymczasem koleżanka chętnie wyjadała nam obiady i desery – sama zaś nigdy nic nie przynosiła. Utrzymywanie jej codziennych wizyt zaczęło więc być także obciążeniem domowego budżetu. Skoro siebie i dzieci żywiła u znajomych, miała jak zaoszczędzić”. Czytaj więcej
„Przez tę babę żyłam w piekle i nic nie osiągnęłam. Gniję w domu z mężem i niewdzięcznymi dzieciakami, a ona zwiedza świat”
„Przez tę babę żyłam w piekle i nic nie osiągnęłam. Gniję w domu z mężem i niewdzięcznymi dzieciakami, a ona zwiedza świat”rok temu
„Spojrzałam na nią raz jeszcze, jakby znowu innym okiem. Delikatna, krucha, uśmiechnięta, trochę wycofana, ale jednocześnie otwarta, szczera. Ciekawa drugiego człowieka. Ciekawa naszych losów, choć byłyśmy dla niej takie okropne, takie wredne. Nie moralizująca”. Czytaj więcej
„Czułam się winna, że nie czuję szczęścia po narodzinach dziecka. Codzienność mnie przytłaczała, a mąż niczego nie rozumiał”
„Czułam się winna, że nie czuję szczęścia po narodzinach dziecka. Codzienność mnie przytłaczała, a mąż niczego nie rozumiał”rok temu
„Przecież naprawdę nie miałam żadnych poważnych zmartwień! Mąż – ani szczególnie dobry, ani zły; zwyczajny. Ale przecież z dobrą pracą i zaradny. Synek cudowny. Wygodne mieszkanie, co prawda na kredyt, ale w miarę nieuciążliwy. Dlaczego zatem w środku słonecznego dnia nagle łapały mnie spazmy? Dlaczego budziłam się nocami z krzykiem na ustach?”. Czytaj więcej
„Myślałam, że mojemu dziecku nigdzie nie będzie lepiej niż u babci. Aż nie podłożyłam ukrytej kamery...”
„Myślałam, że mojemu dziecku nigdzie nie będzie lepiej niż u babci. Aż nie podłożyłam ukrytej kamery...”rok temu
„Spodziewałam się, że mogą być jakieś drobne kłopoty, ale w najgorszych snach nie przypuszczałam, co zobaczę na nagraniu. Teściowa zmieniała się jak kameleon w momencie, gdy wychodziłam za drzwi. Stawała się inną osobą. >>Żryj tę kaszkę, bo ci ją w gębę wetknę<< były najłagodniejszymi słowami, jakie usłyszał od niej mój synek”. Czytaj więcej
„Wyjechałam, by zapomnieć o mężu i poznałam... Adonisa. Kochanek owinął mnie wokół palca i dał to, na co zasługuje kobieta”
„Wyjechałam, by zapomnieć o mężu i poznałam... Adonisa. Kochanek owinął mnie wokół palca i dał to, na co zasługuje kobieta”rok temu
„Trudno pogodzić się z faktem, że wszystko mam już za sobą. I co? Dlatego że zostałam wdową, mam czekać w samotności na swój własny koniec? Spełniać się wyłącznie w roli babci? Nie chcę tak, nie jestem aż tak stara”. Czytaj więcej
„Szwagier miał lepkie ręce i chrapkę na spadek po mamusi. Zbałamucił moją żonę, ale nie mnie. Wiedziałem, że to oszust”
„Szwagier miał lepkie ręce i chrapkę na spadek po mamusi. Zbałamucił moją żonę, ale nie mnie. Wiedziałem, że to oszust”rok temu
„Z jej miny wynikało, że choćbym zagroził rozwodem, nie zmieni zdania. Początkowo miałem jeszcze nadzieję że w końcu przejrzy na oczy i zrozumie, że mam rację, ale się zawiodłem. Była zapatrzona w brata jak w święty obrazek. Podobnie zresztą jak jej siostry i matka”. Czytaj więcej
„Gdy ja bawiłem się na weselu syna, złodzieje plądrowali mój dom i kradli koperty. Boje się, że zrobił to ktoś z rodziny”
„Gdy ja bawiłem się na weselu syna, złodzieje plądrowali mój dom i kradli koperty. Boje się, że zrobił to ktoś z rodziny”rok temu
„W pierwszej chwili nie uwierzyłem. Myślałem, że syn i synowa chcieli jeszcze raz pośmiać się z naszej przesadnej ostrożności. Gdy jednak wbiegłem do środka, zrozumiałem, że to nie żart, bo szyba w drzwiach na taras była rozbita, a salon i kuchnia wyglądały tak, jakby tornado przez nie przeszło”. Czytaj więcej
„Liczyłam, że dzieci męża w końcu wybaczą mi, że rozbiłam ich rodzinę. Nie sądziłam, że te harpie tak mnie załatwią...”
„Liczyłam, że dzieci męża w końcu wybaczą mi, że rozbiłam ich rodzinę. Nie sądziłam, że te harpie tak mnie załatwią...”rok temu
„Oni byli małżeństwem już tylko na papierze. Piotr mówił, że od dawna nic ich nie łączy, że nie rozwiedli się jeszcze tylko ze względu na dzieci. Znajomi potwierdzali tę wersję, więc nie czułam się winna. Dzieci Piotra od początku mnie nie lubiły, ale liczyłam, że z czasem przejdą im fochy i zrozumieją, że to ich matka była wiedźmą - nie ja”. Czytaj więcej

Redakcja poleca

REKLAMA