Listy od Czytelniczek

Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!

Piszcie: waszehistorie@polki.pl

Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.

„Sąsiadka miała tylko nas, a w spadku zostawiła nam figę z makiem. Poczułam łzy pod powiekami, gdy czytałam testament”
„Sąsiadka miała tylko nas, a w spadku zostawiła nam figę z makiem. Poczułam łzy pod powiekami, gdy czytałam testament”rok temu
„Uniosłam przykrywkę i przysunęłam czajniczek do twarzy, żeby ostatni raz poczuć zapach herbaty pani Janki. Poczułam go. Nie tyle zapach, ile wspomnienie po zapachu, powiew czegoś, co odeszło. Z całej siły zacisnęłam powieki, bo czułam, że jeszcze chwila, a ryknę płaczem”. Czytaj więcej
„Pomogłem kuzynowi, a on wysysał ze mnie kasę jak pijawka. Gdy to ja potrzebowałem wsparcia, kazał mi spadać na drzewo”
„Pomogłem kuzynowi, a on wysysał ze mnie kasę jak pijawka. Gdy to ja potrzebowałem wsparcia, kazał mi spadać na drzewo”rok temu
„Jak mogą mnie stawiać w takiej sytuacji? Mam mu dać pieniądze? Przecież on okradł moją firmę. Oszukał mnie. Nigdy nie usłyszałem od niego ani >>dziękuję<<, ani >>przepraszam<<. Nie rozumiem, jak ogóle mogą jeszcze przyjść prosić mnie o pomoc”. Czytaj więcej
„Gdy córka zginęła, moje życie umarło razem z nią. Codziennie chodziłam na cmentarz i to tam narodziłam się na nowo”
„Gdy córka zginęła, moje życie umarło razem z nią. Codziennie chodziłam na cmentarz i to tam narodziłam się na nowo”rok temu
„Chodziła tamtędy wiele razy i nigdy nic złego się nie działo. Do głowy mi nawet nie przyszło, że grozi jej jakieś niebezpieczeństwo. Gdy otwierała furtkę, krzyknęłam za nią, by za godzinę wróciła do domu. Odkrzyknęła, że wróci, i pomachała mi. Wtedy po raz ostatni widziałam jej śliczną, uśmiechniętą buzię otoczoną burzą blond loków”. Czytaj więcej
„Ja pięłam się po szczeblach kariery, a mąż po rusztowaniach. W pracy kłamałam, że jest biznesmenem, bo chciałam zabłysnąć”
„Ja pięłam się po szczeblach kariery, a mąż po rusztowaniach. W pracy kłamałam, że jest biznesmenem, bo chciałam zabłysnąć”rok temu
„Lubiłam wyzwania i wiedziałam, że dam sobie radę, czułam się w korporacyjnej machinie jak ryba w wodzie. Pięłam się po szczeblach kariery i zawdzięczałam to wyłącznie własnej pracowitości i uporowi. A mąż… Szkoda gadać, jak trafnie powiedziała mama, ganiał po rusztowaniach”. Czytaj więcej
„Kocham swoje dzieci, ale mam już ich dosyć. Od lat nie przespałam całej nocy, a mąż nie rozumie mojego zmęczenia”
„Kocham swoje dzieci, ale mam już ich dosyć. Od lat nie przespałam całej nocy, a mąż nie rozumie mojego zmęczenia”rok temu
„Kiedy już położę dzieci, ogarnę dom, wyprowadzę psa, wezmę prysznic, naszykuję śniadania na następny dzień i skontroluję, czy mój pierwszoklasista dobrze się spakował do szkoły, robi się pierwsza w nocy, a wstaję przed szóstą. Niecałe pięć godzin snu na dobę... Ktoś powie, przecież są weekendy, ale przecież nie ma weekendów od bycia mamą”. Czytaj więcej
„Właścicielka mieszkania wypowiedziała nam umowę, bo byłam w ciąży. Bała się, że gdy urodzę, już się mnie nie pozbędzie”
„Właścicielka mieszkania wypowiedziała nam umowę, bo byłam w ciąży. Bała się, że gdy urodzę, już się mnie nie pozbędzie”rok temu
„– Pani Jadzia obejrzała taki program w telewizji. Ludzie wynajęli mieszkanie, nie płacili i nie można było ich wyrzucić, bo mieli małe dziecko. Było nam przykro, że właścicielka mieszkania potraktowała nas jak potencjalnych oszustów". Czytaj więcej
„Mąż zostawił mnie dla ciężarnej kochanki i zostałam sama jak palec. To rozstanie paradoksalnie wyszło mi na dobre&quot;
„Mąż zostawił mnie dla ciężarnej kochanki i zostałam sama jak palec. To rozstanie paradoksalnie wyszło mi na dobre"rok temu
„Brakowało odrobiny szczęścia… Uciekał w pracę. Brał nadgodziny. Rozumiałam, że w ten sposób odreagowuje stresy, i było mi strasznie przykro. Nasz związek się psuł, marniał i doskonale zdawałam sobie z tego sprawę". Czytaj więcej
„Gdy wyprowadziliśmy się z miasta, rodzina przestała się nami interesować. Uznała, że mamy nowe życie i się ich wyrzekliśmy”
„Gdy wyprowadziliśmy się z miasta, rodzina przestała się nami interesować. Uznała, że mamy nowe życie i się ich wyrzekliśmy”rok temu
„Nie umiałam odpowiedzieć i z przykrością skonstatowałam, że nic nie wiemy o członkach naszej śląskiej rodziny. Tyle lat minęło, wiele się mogło wydarzyć. Nawet nie wiem, gdzie mieszkają i czy jeszcze żyją. Może wśród rzeczy mamy kryje się jakiś ślad, pomyślałam. Ale dlaczego rodzina w ogóle nas nie szukała?”. Czytaj więcej
„Sąsiadka na siłę chciała wcisnąć mi swojego kota. Miałam ciekawsze zajęcia, niż czyszczenie kuwety jej zapchlonego futrzaka”
„Sąsiadka na siłę chciała wcisnąć mi swojego kota. Miałam ciekawsze zajęcia, niż czyszczenie kuwety jej zapchlonego futrzaka”rok temu
„Po śmierci męża czułam się samotna, ale nie przyznawałam się do tego. Chwilami zazdrościłam pani Ani jej małej przyjaciółki. Jednak nigdy nie myślałam o wzięciu jakiegoś zwierzaka. Nie byłam już najmłodsza. A taki kotek może żyć nawet 20 lat przy dobrej opiece!”. Czytaj więcej
„Zgodziłam się pomóc przyjaciółce i wpakowałam się jak widły w gnój. W ramach nagrody tydzień spędziłam w łóżku”
„Zgodziłam się pomóc przyjaciółce i wpakowałam się jak widły w gnój. W ramach nagrody tydzień spędziłam w łóżku”rok temu
„Przez kolejne dni Ala, zgodnie ze swoją obietnicą, codziennie do mnie wpadała i pomagała w codziennych czynnościach. No i rozpieszczała mnie do granic możliwości. Doceniłam smak domowych zup, które przywoziła w słoikach. Wzruszały mnie jej wysiłki, aby rozproszyć moją nudę". Czytaj więcej

Redakcja poleca

REKLAMA