„Dawna znajoma poprosiła, żebym zajęła się jej mieszkaniem na czas wyjazdu. Wyszedł z tego niezły bigos”rok temu

„Wyjechała z rodzinnej wsi, zrobiła karierę naukową, a jakby tego było mało, olśniewająco dobrze wyszła za mąż, małżeństwo prosperowało bez zdrad i dramatów, dzieci rosły zdrowo i były dobrze wychowane. Od lat stawiano mi Janinę za wzór do naśladowania, z tego powodu zdołałam ją znienawidzić, zanim skończyłam szesnaście lat”. Czytaj więcej

„Sąsiedzi zaufali mi, bo myślą, że jestem uczciwym światowcem. Nie znają mojego największego sekretu”rok temu

„Tak czy siak, nie liczyłem na żaden wynik. Wraz ze mną startowały jeszcze cztery osoby, bardziej wprawne, bo każda już była kiedyś w radzie, i to nie raz. Siedziałem w pierwszym rzędzie, obok mnie sąsiad-szachista i inni kandydaci. Zebranie miało się zaraz zacząć, napięcie narastało, gwar powoli opadał”. Czytaj więcej

„Ojciec zawsze był zimny i obcy, a na starość jest jeszcze męczący. Ale i tak może na mnie liczyć, w końcu od tego są dzieci”rok temu

„Nigdy mnie do siebie nie dopuścił za blisko. Według niego przytulanie córki, zabawa z nią, wyprawa na rower, narty czy choćby do kina nie wchodziły w grę. On uważał, że ojciec jest od zarabiania kasy, ma zapewnić rodzinie byt na odpowiednim poziomie – i na tym kończy się jego rola. Przynosił więc do gniazda pokarm, pakował do otwartego dzioba, a potem odfruwał nie wiadomo dokąd. Miał swoje życie”. Czytaj więcej

„Nie miałam szczęścia w miłości. Dzięki pomysłowi córki po latach samotności wreszcie spotkałam bratnią duszę”rok temu

„Coraz bardziej lubiłam Alberta, a on mnie. Dwoje ludzi pokaleczonych przez los. Oboje jednak zawiedliśmy się na swoich małżonkach i byliśmy ostrożni. Wmawialiśmy sobie, że to tylko przyjaźń, i że tak ma pozostać. Na szczęście niebiosa postanowiły rozwiązać za nas ten problem”. Czytaj więcej

„Kiedy zniknęło moje oczko w głowie, cały świat mi się zawalił. Nie wiedziałam, co zrobić, żeby ją znaleźć, pomógł mi sąsiad”rok temu

„Nigdzie jej nie było, nikt jej nie widział. Miałam jeszcze cichą nadzieję, że sama wróciła do domu i czeka na mnie przed blokiem. Ale tam też jej nie było. Przepadła jak kamień w wodę. Z tęsknoty i żalu przepłakałam całą noc. O świcie jednak otarłam łzy i ruszyłam na poszukiwania i zaczęłam szukać”. Czytaj więcej

„Gdy mąż usłyszał, że jestem w ciąży, zasugerował coś strasznego. Nie wierzę, że przeżyłam z tym draniem całe 5 lat”rok temu

„Michał na pewno się opamięta i za chwilę wróci. Pójdzie do baru, wypije piwo lub dwa, pomyśli i znowu pojawi się w drzwiach. Ale tym razem nie wściekły, ale zawstydzony i skruszony. Przytuli mnie mocno, pocałuje, padnie na kolana i przeprosi. Powie, jak bardzo jest szczęśliwy. A potem położymy się do łóżka i będziemy wymyślać imię dla naszego dziecka, planować, jak urządzimy jego pokoik”. Czytaj więcej

„Po śmierci mamy moja siostra non stop wymyślała sobie choroby. Twierdziła, że umrze jak ona. Musiałam coś z tym zrobić”rok temu

„Mama była zaskoczona diagnozą, ale dobrej myśli. Jeszcze nie dotarło do niej, w jak poważnej znalazła się sytuacji, a poza tym taką miała życiową filozofię, nie lubiła się martwić na zapas. Rozgościła się na szpitalnym łóżku, Wiola przyniosła jej kosmetyki i koszulę, ja zajrzałam do niej wieczorem, przemykając się korytarzem jak cień”. Czytaj więcej

„Nowy facet mojej siostry ma nietypową pracę. Aż wstyd się przyznać, że sam kiedyś skorzystałem z tego typu >>usług<<”rok temu

„Do domu wróciliśmy sporo po północy. Majka w taksówce przysypiała, ale ja czułem, że trzeźwieję z każdym przejechanym kilometrem. Kiedy dotarliśmy na miejsce, żona wzięła szybki prysznic, po czym padła na łóżko jak nieżywa. Ja udałem się do drugiego pokoju. Zdjąłem z półki moją oprawioną pracę magisterską”. Czytaj więcej

„Miałem dobrą pracę, kochającą żonę i fajne dzieci, ale umierałem z nudów. Moja ukochana wpadła na pomysł, jak to zmienić”rok temu

„Czułem się znużony. Wszystko było takie przewidywalne. Poranny całus przed wyjściem do pracy, standardowe: >>Jak minął dzień?<< po powrocie, zupa pomidorowa na stole w poniedziałki, filety z mintaja w piątki, rosół i pieczeń w niedzielę”. Czytaj więcej

„Syn spowodował wypadek, uciekł i nie chce się przyznać do winy. Codziennie się biję z myślami: donieść na niego czy nie?”rok temu

„Przed moimi oczami przelatywały obrazy z najpiękniejszych chwil mojego życia. Widziałam wielki brzuch rozkołysany nowym życiem. Zdziwione spojrzenie granatowych oczu noworodka. Drżące usteczka łapczywie chwytające pierś. Małą perełkę ząbka błyszczącą w roześmianej buzi. Pierwsze niezdarne kroki, wilgotny całus i wyznanie: >>A ja się ożenię z moją mamą!<<”. Czytaj więcej