„Serce mi pęka, bo wnuczek perfidnie mnie wykorzystał. Pożyczyłam mu w sumie 12 tysięcy, nic mi nie zostało na leki”rok temu

„Norberta nie widziałam od lat. Kiedy był małym chłopcem, wraz z rodzicami przeprowadzili się na wieś. Ja tam nie przyjeżdżałam, bo nie miałam jak, a moja córka stale była zajęta. Utrzymywaliśmy tylko kontakt telefoniczny”. Czytaj więcej

„Moja przyjaciółka mnie oszukała. Kiedy pożyczyłam jej pieniądze na mieszkanie, zerwała ze mną kontakt”rok temu

„Przyjaźniłyśmy się od wielu lat, więc bez problemu pożyczyłam jej większą kwotę pieniędzy. Razem ze swoim chłopakiem chcieli spełnić swoje marzenie, więc chciałam im pomóc. Nie sądziłam, że oszukuje nas oboje i układa sobie życie z innym gdzieś na boku”. Czytaj więcej

„Znalazłam romantyczny list, a zaraz potem przeszedł mnie dreszcz. Za romantyzmem Kamila stała mroczna przeszłość”rok temu

„Kochana Zosiu – zaczęłam czytać. – Nie ma cię już w moim życiu i nigdy nie będzie. Nie wiem, jak się z tym pogodzić. Moje dni są puste, serce też. Nie umiem się z Tobą rozstać, choć wiem, że muszę. Jedyne, co mogę, to wysłać moje myśli w morze. Tak bardzo kochałaś fale… Może teraz ukołyszą moje słowa i poślą je do ciebie. Twój K.”. Czytaj więcej

„Oddałam swój najcenniejszy skarb obcej osobie w chorobie. Nie żałuję, zrobiłabym to ponownie”rok temu

„Mieszkałam w bloku na parterze, więc uznałam, że mogę wypuszczać Frytkę na balkon. Już wkrótce kocica opanowała sztukę schodzenia po dzikim winie i znikała na całe dnie. Wracała, kiedy była głodna albo zmarznięta, jednak nie po to, żeby się przytulić czy ze mną spać”. Czytaj więcej

„Matka kocha swoje mieszkanie i bibeloty bardziej ode mnie. Czuję się u niej jak plebs w Luwrze”rok temu

„Mam mętlik w głowie… To babcia zniknęła z mojego życia, była tylko mama. Ja byłam przecież mała, niewiele rozumiałam z dorosłego świata. A potem rosłam i nie pytałam o babcię”. Czytaj więcej

„Pożegnanie Małgosi kosztowało mnie morze łez. Nawet ostatnich chwilach życia nie myślała o sobie”rok temu

„To były piękne słowa, tyle że naiwne. Bo kto w dzisiejszych czasach zawracałby sobie głowę drugim człowiekiem, a tym bardziej zwierzęciem, skoro każdy pilnuje własnego nosa i dba o swoje interesy… Kto? Ano, na przykład pani Małgosia! Bo wierzyła w swoją ideę i starała się wcielić ją w życie”. Czytaj więcej

„Mam 65 lat i zarejestrowałam się w biurze matrymonialnym. Tęsknię za bliskością drugiego człowieka i igraszkami” rok temu

„Szukam sympatycznego pana na jesienne pogody, na hulający wiatr, na długie, ciemne wieczory. Zrobiłabym mu na drutach ciepłą kamizelkę, upiekłabym ciasto ze śliwkami (takie mi się najlepiej udaje!), przytulałabym się do niego i dałabym mu wszystko, czego by chciał, gdybym od niego dostała to, o co mi chodzi…”. Czytaj więcej

„Mój mąż naciska na dziecko, ale nie chce obowiązków. Kotem opiekuję się sama, bobas też będzie tylko na mojej głowie?”rok temu

„– Przegoń go – zarządził Tomek, gdy wrócił z delegacji. – Wiesz, że nie znoszę kotów. – Ale ja lubię – rozgrzewałam się do starcia. – Zawsze mieliśmy koty w domu rodzinnym i nie wiem, dlaczego miałabym nie kontynuować tej chlubnej tradycji. – Bo wolimy psy? – przewrócił oczami. – Ty wolisz – sprostowałam”. Czytaj więcej

„Matka zostawiła mnie, gdy byłem mały. Wolała mieszkać na odludziu z jakimś obibokiem, niż zająć się swoim jedynym dzieckiem”rok temu

„Rodzice pobrali się bardzo młodo. Mama miała 20 lat, tata 22. Urodziłem się dwa lata po ich ślubie. Mam w albumie zdjęcie z moich pierwszych urodzin, takie pozowane, od fotografa. Uśmiechnięta mama trzyma mnie na kolanach. Dumny tata opiekuńczo trzyma rękę na jej ramieniu. Pół roku po zrobieniu tego zdjęcia mama zniknęła” Czytaj więcej

„Związałam się z Markiem z braku laku. Gdy nadarzyła się okazja, zdradziłam go z kumplem. Wstyd mi, ale dobrze na tym wyszłam”rok temu

„Mojego faceta, Marka, poznałam na pierwszym roku studiów. Myślałam, że znalazłam swojego wymarzonego chłopaka. Początkowo było fajnie, ale potem okazało się, że to zdecydowanie nie to. Sama nie wiem, po co ciągnęłam tę znajomość”. Czytaj więcej