„Nie ufaliśmy naszemu dozorcy, bo wyglądał jak zwykły menel. Pan Józef uratował nasz dobytek, narażając własne życie”4 lata temu

Wstyd mi za moje zachowanie. Oceniłem Józefa zbyt pochopnie, tak naprawdę wcale go nie znając. I... bardzo się co do niego pomyliłem! Czytaj więcej

„40 lat życia przeciekło mi przez palce. Nie mam dzieci, męża… Nikt by po mnie nawet nie zapłakał”4 lata temu

Nie udało mi się spotkać prawdziwej miłości. Kilka przelotnych znajomości, po których zawsze musiałam leczyć poharatane serce. Czasem się zastanawiam, czy warto było tak cierpieć dla tych paru złudnych chwil szczęścia? Czytaj więcej

„Zatrudniłam upośledzoną dziewczynę, a wszyscy pukali się w głowę. Okazała się najlepszym i najuczciwszym pracownikiem”4 lata temu

Zatrudniłam w swoim sklepie dziewczynę upośledzoną umysłowo. Pewnie, że miałam obawy, ale chciałam dać jej szansę… Czytaj więcej

„Zgodziłam się, by imprezę organizować wspólnie z kuzynką. Dorota zaprosiła 30 osób i w dodatku w niczym nie pomogła”4 lata temu

Niepotrzebnie się zgadzałam, gdy Dorota spytała, czy może zorganizować swoje imieniny razem z moimi urodzinami. Sprosiła cały tłum na moją działkę, spóźniła się półtorej godziny, a potem nawet nie kiwnęła palcem! Moje przyjaciółki stały w garach, gdy jej goście demolowali ogród. A ona nawet nie została, by pomóc w sprzątaniu po imprezie. Czytaj więcej

„Raz go zdradziłam, a on odszedł do innej? To ja powinnam była odejść pierwsza”4 lata temu

Dwadzieścia lat po ślubie dopadł mnie kryzys. Mąż zrobił się wkurzającym marudą, seks z nim przestał mi smakować, unikałam zbliżeń, bo nie czułam nic, oprócz zmęczenia i niewygody… Czytaj więcej

„Znajomi mojego chłopaka to banda gburów. Objedli nas, opili i do tego przyszli na imprezę z pustymi rękami!”4 lata temu

Według mnie zasada jest taka – jeśli idziesz do kogoś na urodziny, to z prezentem. Ale widać studenci mają inne maniery... Czytaj więcej

„Przepisałam wszystko na córkę. Zaczęła traktować mnie jak śmiecia. Zgarnia nawet moją emeryturę”4 lata temu

„To nie twoje. W tym mieszkaniu trzymam cię z łaski, przez litość, ale zaczynam już mieć dosyć. Kup sobie kawalerkę. - Za co? - zapytałam we łzach, ale córka wzruszyła jednie ramionami”. Czytaj więcej

„Gdy mąż zmarł, harowałam jak wół, żeby naszej jedynaczce niczego nie brakowało. No i wychowałam pasożyta...”4 lata temu

Myślałam, że Patrycja skończy studia, znajdzie dobrą pracę… Obiecałam sobie, że choćbym miała trawę jeść, nie ograniczę wydatków na córkę. Nie chciałam, by po śmierci ojca czuła się gorsza niż rówieśnicy. To był błąd, że podawałam jej wszystko na tacy. Teraz Patrycja jest dorosła. Nie pracuje, nie studiuje, zmienia tylko facetów. Czytaj więcej

„Ludzie nam zazdroszczą, choć nie było nam łatwo być małżeństwem na odległość. Były plotki i domysły”4 lata temu

Czułam się trochę jak żona marynarza. Nigdy nie wiedziałam, czy wróci na noc, czy będzie nocował w trasie, bo jego wóz często się psuł. Czytaj więcej

„Na domówce upiliśmy się i rozpaliliśmy w piecu. Kiedy ojciec się dowiedział miał zawał, bo trzymał tam pieniądze”4 lata temu

Dopiero następnego dnia po pamiętnej osiemnastce – wielkiej imprezie wyprawionej w domu rodziców – dowiedziałam się, jakie są konsekwencje mojej zabawy. A były duże... Czytaj więcej