„– Kiedy Kasia przyszła na świat, byłam naprawdę przeszczęśliwa. Jednak z dnia na dzień wszyscy zaczęli się do mnie odnosić, jakbym była babcią na cały etat i to mnie strasznie irytowało. W pracy zaczęto dopytywać, czy dam radę pracować, skoro teraz moje życie będzie kręcić się wokół wnuczki”.
Czytaj więcej