Coś na ruszt – czyli grillowanie po polsku

Coś na ruszt – czyli grillowanie po polsku
Choć zwyczaj biesiady przy grillu pojawił się w Polsce w późnych latach 90., to dość szybko i sprawnie zaadaptowano go do polskich realiów. Obecnie można już mówić o grillowej tradycji, która rokrocznie gromadzi przy symbolicznej „kiełbasce” miliony Polaków.
Coś na ruszt – czyli grillowanie po polsku

Ogniska już dogasa blask

Grill, jak wiele innych nieznanych Polakom wynalazków, przybył do Polski na fali kapitalizmu ze Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej. Doszło do tego, ze wypiera popularne dotąd biesiady przy ognisku, które z racji klimatu wracają do łask jesienią i w chłodniejsze wieczory.

Pieczenie mięsa na ruszcie znane nam było dużo wcześniej, już w średniowieczu – wystarczy wspomnieć na tradycję łowiecką i myśliwską, której ruszt nie był przecież obcy. Mimo to, dopiero zachodni trend „przypomniał” nam o tym, jak dobrze smakuje pieczyste.

Zobacz także: Rybki na grill

Era grilla 

Grill zagościł w ogrodach, ogródkach, na balkonach, na działkach i we wszelkiego innego rodzaju otwartych przestrzeniach miejskich i wiejskich. Kiedy tylko robi się trochę cieplej, Polacy masowo opuszczają domy, aby wolny czas spędzić z rodziną i znajomymi – właśnie przy grillu. Zaryzykować można stwierdzenie, że nawet stół nie gromadzi wokół siebie rodziny tak skutecznie, jak czyni to grill.

Grillowanie nie wymaga właściwie talentu, ani umiejętności. Kiełbaskę z grilla umie przyrządzić przecież każdy. Niepotrzebne jest także zasobne zaplecze finansowe – grillowanie (w najprostszej formie) ogranicza się do zakupu kiełbasek, chleba i podstawowych sosów – ketchupu lub musztardy.

Grillowe menu

Z roku na rok grillowa tradycja ewoluuje i rozszerza tym samym wachlarz swoich możliwości. Polacy wykazują w tym względzie dużą pomysłowość. Kiełbaski solo choć lubiane stały się passe. Z czasem grillowe minimum rozszerzyło się na karkówkę, kaszankę i ziemniaki. Nauczyliśmy się marynować karkówkę w ziołowych mieszankachi oleju.

Przyszedł także czas na grillowanie warzyw: przede wszystkim pieczarek – faszerowanych lub nie, ale także cukinii i papryki. Ponieważ grillowanie przypada na sezon letni – obok mięs pojawiają się sałatki ze świeżych pomidorów, ogórków, cebuli lub inne ulubione.

Co tu jeszcze zgrillować?

Moda i niemijająca ochota na grillowanie sprawiła, że grille pojawiły się w pubach z ogródkami a nawet w elegantszych restauracjach. Internet zapełnił się pomysłami co i w jakiej formie nadaje się na grilla. Powstały książki kucharskie a znani kucharze w telewizji co roku wymyślają dla nas fantazyjne i coraz bardziej skomplikowane przepisy. 

Robimy szaszłyki warzywne, warzywno-mięsne lub owocowe. Grillujemy pstrągi (w folii aluminiowej) z warzywami lub przyprawami, także mięso łososia. Nowy sposób przetwarzania nie ominął swojskiego oscypka.

Zobacz także: Jak przygotować owoce morza z grilla?

Ponieważ grillowanie wysusza nieco mięso popularne stało się podawanie dipów na bazie jogurtu i majonezu z rozmaitymi przyprawami. 

Poszukiwania i eksperymenty nie ustają.

Redakcja poleca

REKLAMA