Włosi przekładają wybory, by zagwarantować obywatelom prawo do udziału w demokratycznym procesie

wybory we Włoszech przełożone fot. Adobe Stock
Wirusolodzy i epidemiolodzy już od dawna podkreślają, że organizacja wyborów w trakcie pandemii może mieć katastrofalne skutki. Włosi podjęli decyzję o przełożeniu ich na ostatni kwartał roku.
Urszula Wilczkowska / 22.04.2020 09:10
wybory we Włoszech przełożone fot. Adobe Stock

Włoski rząd podjął bardzo ważną decyzję co do organizacji lokalnych wyborów, które miały odbyć się w najbliższych miesiącach. Według wirusologów i epidemiologów najwcześniej w bezpieczny sposób będzie można je przeprowadzić dopiero we wrześniu. Trzeba będzie jednak brać pod uwagę sytuację epidemiczną w danych regionów, która we Włoszech potrafi się różnić.

Wybory to także bardzo gorący temat w naszym kraju. Władze mocno naciskają na to, by wybory prezydenckie odbyły się w terminie. Mają do nich jednak zastrzeżenia nie tylko lekarze i specjaliści od epidemii, ale także znawcy prawa i konstytucjonaliści.

Włochy przekładają wybory lokalne

Ta decyzja została podjęta, by zagwarantować wszystkim obywatelom prawo do udziału w prawdziwie demokratycznym procesie. Żadne wybory nie są równe, jeśli część głosujących nie wyjdzie ze strachu z domu

Póki co kadencje regionalnych władz w Apulii, Kampanii, Toskanii, Wenecji, Ligurii i Marche zostały przedłożone do końca sierpnia. Wybory w tych regionach miały odbyć się 31 maja.

To bardzo mądre posunięcie. Po wyborach samorządowych we Francji liczba zachorowań na koronawirusa znacznie wzrosła. Kraj bardzo ciężko poradził sobie z epidemią - francuska służba zdrowia, a także cała gospodarka nie były przygotowane na taki cios. Ponad 600 lekarzy i innych pracowników służby medycznej złożyło skargę do Trybunału Stanu przeciw prezydentowi Emmanuelowi Macronowi.

W Polsce wybory zaplanowane są jeszcze wcześniej - wszystko wskazuje na to, że odbędą się, według początkowego planu, 10 maja. Zmieni się jednak ich formuła - wybory prezydenckie w 2020 roku mają być wyborami korespondencyjnymi.

Chociaż prace nad ustawą o wyborach korespondencyjnych nadal trwają, a projekt obecnie jest rozpatrywany przez Senat, rozpoczęły się już przygotowania do wyborów. Drukowane są karty do głosowania, które do urządów wyborczych powinny trafić najpóźniej do 28 kwietnia. Jak podaje Gazeta Wyborcza, póki co nie zebrano nawet połowy potrzebnej liczby osób do pracy w komisjach.

Ponieważ data wyborów została już podana przez Marszałek Sejmu, jedynym sposobem, by przesunąć ich termin, jest wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Rząd jednak nadal utrzymuje, że takie czynności nie są konieczne, a wybory mogą bezpiecznie się odbyć.

Zobacz więcej wiadomości o koronawirusie: Jak prawidłowo prać i dezynfekować maseczki ochronne? Trzeba pamiętać o kilku ważnych rzeczach Zużytych rękawiczek i maseczek nie można od razu wyrzucać do kosza. Dlaczego? Czy dzieci wrócą do szkoły jeszcze w tym roku szkolnym? Znamy stanowisko rządu Możliwość przemieszczania się tylko z elektroniczną przepustką. Od kiedy i gdzie będzie obowiązywała? 

Redakcja poleca

REKLAMA