„Mój szef to nadęty bufon, który ma podwładnych za bandę nierobów. W końcu dopadła go karma i najadł się wstydu”2 lata temu

„Szefostwo żądało lojalności, pracowitości, sumienności, a bardzo często także zadowolenia z pracy i uśmiechu przy maszynie. A to ile pracownicy zarobią? Czy będzie co do garnka włożyć? Za co zabawkę dziecku kupić? To już była sprawa drugorzędna, zdecydowanie mniej ważna”. Czytaj więcej

„Byłam bliska zerwania z Tomaszem, bo mój syn go nie akceptował. Atakował go, bo chciał mnie mieć tylko dla siebie”2 lata temu

„Adaś stał się nerwowy, wybuchał gniewem, zdarzało się, że krzyknął albo trzasnął drzwiami... Odpowiedź młodszego syna dała mi do myślenia. Zaczęłam się zastanawiać, czy dobrze zrobiłam, wiążąc się z jakimś mężczyzną…”. Czytaj więcej

„Córka zapatrzona w bogatą koleżankę zapomniała, co jest ważne. Liczyły się tylko kasa, znane marki i pustka w głowie”2 lata temu

„Patrycja tak się fascynowała nową koleżanką, że przypominało to już jakąś niezdrową obsesję. Odkąd się poznały, codziennie słyszałam tylko, że Julka ma ciuchy ze sklepów, do których my nawet nie wchodzimy, a teraz jeszcze jedzie na drogie wakacje”. Czytaj więcej

„Złośliwy sąsiad doprowadzał mnie do białej gorączki. Gdyby nie fakt, że raz uratował mi życie, rozniosłabym go w pył”2 lata temu

„Inni woleliby się pewnie nie mieszać w cudze sprawy, ale nie on. Rezolutny, pewny swego, wstawił się za mną bez wahania. Z miejsca wybaczyłam mu wszystkie wcześniejsze przytyki. Pomógł mi w kłopocie i tylko to się liczyło. Zawsze to raźniej z przyjazną duszą u boku”. Czytaj więcej

„Myśleliśmy, że Mariola lata do szefa z wywieszonym językiem donosić. Tymczasem odkryłam, jaki krzyż pański musi nosić”2 lata temu

„Wychyliłam głowę. Ledwo stojący na nogach facet szarpał się z jakąś kobietą. Ukryta w bramie obserwowałam, co się dzieje. Nagle, ku swemu zdumieniu, zobaczyłam, że tą kobietą jest Mariola. Szok! Nie mogłam oderwać oczu od rozgrywającej się sceny”. Czytaj więcej

„Teściowa wyrywała mi dziecko z rąk i krzyczała, że jestem złą matką. Musiałam to znosić, bo przecież żyłam w jej domu”2 lata temu

„W kółko słyszałam: „Nie tak. Ja bym zrobiła inaczej. A czy Kubusiowi nie jest zimno? Włóż mu grubsze skarpetki. Ja mojemu Tomusiowi sama przecierałam i gotowałam warzywa, zamiast kupować gotowe…” – i tak dalej, aż do obrzydzenia. Nie wytrzymałam”. Czytaj więcej

„Zaborcza szwagierka chciała odebrać mi dzieci. Wśród ludzi robi ze mnie potwora i straszy opieką społeczną”2 lata temu

„Ela źle o mnie mówiła? Podważała kompetencje matki? Co chciała osiągnąć? Przypomniały mi się jej wcześniejsze uwagi, szarogęszenie się w moim domu, wyrywanie mi dzieci z rąk. Dlaczego wcześniej nie zareagowałam, nie zwróciłam jej uwagi?”. Czytaj więcej

„Po pijaku pomyliłam numery i żaliłam się obcemu facetowi. Zaczął do mnie wydzwaniać i zapraszać na randki”2 lata temu

– Daj mi spokój. Przepraszam, że cię nękałam wczoraj esemesami, to była pomyłka. Nie mam w zwyczaju zawierać znajomości w ten sposób. – Nie jestem zboczony ani nienormalny. Naprawdę się o ciebie martwiłem. Może pójdziemy do kina? – odpisał. Czytaj więcej

„Kochanką mojego narzeczonego była moja przyjaciółka. Przyłapałam ich na gorącym uczynku, tylko się śmiali ze mnie”2 lata temu

„Ta perfidna świnia śmiała się ze mnie. Bezpiecznie schowana za plecami Leszka, wystawiała tylko swój lisi pysk i chichotała, jak nigdy dotąd. – No i co mi zrobisz? – śmiała mi się w twarz. – Każdy twój facet wolał mnie od ciebie, choć niby jesteś taka śliczna. Każdy. Mówili, że w porównaniu ze mną jesteś mdła i nijaka”. Czytaj więcej

„Zawsze twierdziłam, że starych drzew się nie przesadza. Oddałam ukochany dom synowej, co przecierpiałam, to moje”2 lata temu

„Przydomowy ogródek warzywny, sad, pole – wszystko to była nasza codzienność. Trudno nam było wyobrazić sobie życie gdziekolwiek indziej. Z perspektywy czasu, żałuję, że tak długo zwlekałam z decyzją”. Czytaj więcej