„Facetowi przyjaciółki udowodniono... morderstwo! Mógł skrzywdzić ją i dzieci, a ona wozi mu obiadki do więzienia”2 lata temu

„Gośka uważała, że nie istnieje bez mężczyzny i nie czuła się bezpiecznie, dopóki na którymś się nie uwiesiła. Miłość odbierała jej rozum i zaślepiała na wszystkie dowody przeciwko Tadeuszowi. Wpadłaby w obłęd, gdyby wiedziała, że to ja wydałam go policji, ale musiałam to zrobić dla bezpieczeństwa jej i jej dzieci”. Czytaj więcej

„Byłam szefową swojej ciotki. Małpa zgrywała ważną i wykorzystywała nasze spokrewnienie do nękania innych pracowników”2 lata temu

„– Ona rozpowiada, że jest pani cichą zastępczynią i to ona decyduje, kogo zwolnią przy najbliższej redukcji. Każda się boi, że jak podskoczy, to będzie pierwsza na liście do zwolnienia – wydyszała. Byłam wściekła. Moja miła ciocia Grażyna okazała się jakimś makiawelicznym potworem. Zastraszyła współpracowników, knuła, żeby pozbyć się dyrektora”. Czytaj więcej

„Wiecznie zły mąż, krytykująca teściowa i marudny pasierb. Nie tego chciałam od życia, ale miłość odebrała mi rozum”2 lata temu

​„Zakochałam się w Jeremim niczym nastolatka, wydawało mi się, że to takie uczucie, które zdarza się raz w życiu. Nie chciałam słuchać mamy i koleżanek, które krytykowały moją decyzję. A rok później ocknęłam się w dresie poplamionym wyplutymi buraczkami i z nieumytymi włosami”. Czytaj więcej

„Tato mojej dziewczyny, choć jeździł na wózku, nie akceptował mojej niepełnosprawności. Nie chciał, by czuła to, co jego żona”2 lata temu

„Monika kolejny raz się do mnie uśmiechnęła, ale tym razem troszkę inaczej niż zwykle. Przysiągłbym, że skrywała zakłopotanie. Znów się zdenerwowałem. Coś było nie tak, tylko nie miałem pojęcia, o co chodzi. Zaczynałem jednak podejrzewać, że tata Moniki ma ze mną jakiś problem”. Czytaj więcej

„Ojciec zdradzał mamę z młodymi studentkami i dorobił się dzieciaka. Egoista chce teraz zrzucić ten krzyż na moje barki”2 lata temu

„Poczułam, że robi mi się niedobrze. Mama zmarła 5 lat temu. Ojciec ją zdradzał… Powiedziałam to na głos, a on spojrzał na mnie tak, że nagle zrozumiałam smutek mamy, kiedy mówiła o swoim małżeństwie. Nie mogłam uwierzyć, że człowiek, którego tak bardzo kochała, okazał się egoistą”. Czytaj więcej

„Siostra zawsze marzyła o mężu i dzieciach, ale los zdecydował inaczej. W wieku 50 lat ma okazję spełnić część marzeń” 2 lata temu

„Nagle zaczęła mieć wątpliwości. Bardzo krótko go znała, nigdy nie widziała jego rodziny. Wynajdywała coraz to nowe powody, dla których nie powinna za niego wychodzić i wyjeżdżać nad morze. Wiedziałam, że jeśli nie zdecyduje się na ten krok teraz, to już nigdy nie znajdzie człowieka podobnego do Krzysztofa”. Czytaj więcej

„Jedną nogą staliśmy na ślubnym kobiercu, gdy los ze mnie zadrwił. Zamiast tańczyć na weselu, płakałam na pogrzebie”2 lata temu

„Z pełną świadomością łykałam jego idiotyczne usprawiedliwienia, gdy nie dało się już ukryć tego, że jest pijany. Tłumaczyłam go sama przed sobą: Przecież każdy facet popija. To normalne. Czepiam się. Szukam dziury w całym. To przejściowe. Uciekałam przed rzeczywistością”. Czytaj więcej

„Słodkie wyznania miłosne i obietnice miały zamydlić mi oczy. Po romantycznych kolacjach, na noc wracał do żony i syna”2 lata temu

„Jadąc do szpitala, nie wiedziałam, czego się spodziewać. Stanęłam przy samych drzwiach, próbując przygotować się psychicznie na to spotkanie. Ta sytuacja uświadomiła mi, że kocham Miłosza i zamierzam walczyć o to, żebyśmy spędzili resztę życia razem”. Czytaj więcej

„Całe życie pracowałam na medal olimpijski, miałam być gwiazdą sportu. Dlaczego skończyłam jako... wyprowadzaczka psów?”2 lata temu

„Pływanie trenowałam od 4. roku życia. A jednak los nie dał mi szansy się wykazać. Koleżanki ze szkolnej ławki pewnie kpią, że miałam o sobie wielkie mniemanie, a skończyłam gorzej niż one. Pracuję na miejskim basenie, mieszkam w domu rodziców i wyprowadzam cudze psy”. Czytaj więcej

„Całe dzieciństwo spędziłem w domu dziecka. Po latach, moja wyrodna matka zażądała, żebym ją utrzymywał i się nią zajął”2 lata temu

„Miałem 3 lata, kiedy trafiłem do domu dziecka. I nie dlatego, że moi rodzice zginęli w wypadku i nikt z krewnych nie mógł się mną zająć. Rodzona matka zwyczajnie mnie porzuciła. Małe dziecko, nieubrane, głodne, na środku ulicy”. Czytaj więcej