„Poświęciłem się pracy w korporacji i zrujnowałem sobie życie. Mam miliony na koncie, apartament, ale nic poza tym” rok temu

„– Teraz całe twoje życie wypełnia praca. To sprawia, że masz ochotę wstawać rano. A jeśli tego zabraknie? Zastanawiałeś się, co wtedy? Może skończysz jak ci wszyscy pracoholicy, nagle pozbawieni sensu swojego życia? Z depresją. Samotni. Bez celu – odparła staruszka. Sporo było racji w jej słowach, ale ja za nic nie chciałem się do tego przyznać. Nawet sam przed sobą”. Czytaj więcej

„Już w dniu ślubu wiedziałam, że kiedyś zdradzę męża. Przyszłego kochanka upatrzyłam sobie na naszym weselu”rok temu

„Prawie nie schodziliśmy z parkietu coraz ciaśniej przytuleni, coraz bliżej siebie… Już wtedy wiedziałam, że kiedyś się stanie to, co musi się wydarzyć, kiedy ludzie tak bardzo siebie pragną. Gdyby się Filip nie obudził i nie przyszedł, już wtedy bym go zdradziła. W dniu ślubu, z jego najlepszym kumplem i świadkiem. Bez wyrzutów sumienia!” Czytaj więcej

„Byłam przekonana, że tata całe życie mnie wspiera. Dopiero obca kobieta pomogła mi odkryć bolesną prawdę”rok temu

„Moje życie nie było usłane różami, ale wierzyłam, że wszystko się ułoży – będę miała męża i dzieci. Ojciec mi kibicował, wspierał i pocieszał. Był dla mnie prawdziwą opoką, ale jak się okazało, był też żelaznym parasolem „chroniącym” mnie przed prawdziwym szczęściem”. Czytaj więcej

„Mama ani na moment nie zwątpiła w to, że jej przyjaciel żyje. Mijały miesiące, lata, a ona nadal czekała na jego powrót”rok temu

„Mama zakochała się w Maksie od razu, zresztą z wzajemnością. Czasami miałam wrażenie, że oni rozumieją się bez słów. Gdy mama była chora, siedział przy łóżku, patrząc jej wiernie w oczy i piszczał za każdym razem, kiedy kasłała czy jęczała. Prawdziwa wierna dusza”. Czytaj więcej

„Dzieci dorosłe, a mamusia dalej taszczy im zakupy i robi pranie. Matki uwielbiają być męczennicami”rok temu

„– Widziałam ją w ubiegłym miesiącu. Targała do domu dwie wielkie siaty wypakowane zakupami, więc zapytałam, czemu syn albo córka jej nie pomagają? >>Mają swoje zajęcia. Zresztą dzisiaj taka pogoda, że lepiej niech siedzą w domu. Jeszcze się poprzeziębiają i zmartwienie gotowe. Ja jestem zahartowana, mnie nic nie będzie<<. A oni mają po 30 lat!”. Czytaj więcej

„Robert jest jak staw: trwały i pewny, a Adam to potok – płytki, zmienny, ciągle w ruchu. Musiałam któregoś wybrać”rok temu

„Chciałam odwołać ślub. Wiedziałam jednak, że życie to nie film, w którym ucieka się sprzed ołtarza na oczach wszystkich, a potem żyje się długo i szczęśliwie. Bałam się skandalu wśród rodziny i znajomych, który w moim mieście przybrałby kolosalne rozmiary. Bałam się skrzywdzić Roberta, który przecież był mi tak bliski”. Czytaj więcej

„Szef od lat robi ze mnie frajerkę. Gdy odkryłam, że nieopierzona młódka zarabia więcej ode mnie, miarka się przebrała”rok temu

„Wszystko się we mnie w środku gotowało. To ja poświęcam swój czas, oddaję życie i zarabiam marne dwadzieścia złotych na godzinę. A tu przychodzi taka młódka i dostaje na początek o połowę więcej. Jeszcze nigdy nie czułam się tak skrzywdzona i niesprawiedliwie potraktowana. Ze złości i bezsilności chciało mi się wyć”. Czytaj więcej

„Znajomi nie chcą płacić za moją pracę. Uważają, że moje usługi należą im się za darmo, bo to >>żadna sztuka<<”rok temu

„Bo każdy uważał, że jemu zdjęcia należą się za darmo. Bo przecież mnie to nic nie kosztuje – pstryknąć parę razy aparatem. Ale musiałam przecież też zainwestować w swoje studio i sprzęt, a potem godzinami wybierać i retuszować najlepsze ujęcia. Ale oni tego nie rozumieli. Gdy odmawiałam darmowych sesji, tylko się obrażali”. Czytaj więcej

„Mój narzeczony nie potrafi być romantyczny. Jest przyziemny i pragmatyczny, nie umie się dla mnie postarać”rok temu

„– Mógłbyś wykazać choć trochę romantyzmu. Choć odrobinę… – prosiła moja przyszła teściowa. – Wolę wierzyć, że jesteśmy z Adą razem, bo świetnie do siebie pasujemy. A nie dlatego, że jakieś wielkie, przewrotne coś nas połączyło. No powiedz, tato. Dobrze mówię?”. Czytaj więcej

„Moja narzeczona ledwo uszła z życiem. Drżę o to, czy kiedykolwiek stanie na nogi. To był najgorszy urlop mojego życia”rok temu

„Do dziś pluję sobie w brodę, że dałem się namówić, by zostać w górach jeszcze jeden dzień. Ten dzień zmienił nasze życie. Rodzice, którzy obdarowują nieodpowiedzialne dzieci takimi prezentami, powinni potem odpowiadać za nie w sądzie! Kto przywróci zdrowie mojej Kasi?”. Czytaj więcej