„Teściowa kazała mi zatrudnić nianię >>na czarno<<. Dziewczyna zgłosiła sprawę do sądu. Teraz mam spore kłopoty"3 lata temu

„Pismo, które dostałam z sądu, zwaliło mnie z nóg. Moja była niania dowodziła w nim, że pracowała dla mnie na czarno, bo ją do tego zmusiłam. Za to, że posłuchałam teściowej, przyszło mi słono zapłacić. Żałuję, że nie postawiłam na swoim". Czytaj więcej

„Moja przyjaciółka jest pasożytem. Żeruje na moim dobrym sercu. Załatwiłam jej pracę, a ona okradła biedną staruszkę..."3 lata temu

„Zauważyłam coś błyszczącego w koszyczku obok komputera. Mała srebrna broszka w kształcie ważki, ze szmaragdami. To właśnie ta, która zniknęła z domu Kurkowej. Jak ona mogła okraść bezbronną staruszkę. A ja głupia jej zaufałam...". Czytaj więcej

„Lilka skłamała, że się zabezpiecza. A ja naprawdę nie planowałem kolejnego dziecka, ani nawet kolejnego związku”3 lata temu

Żaden facet przy zdrowych zmysłach nie chce, żeby zwykła randka zakończyła się ciążą! Ona potraktowała mnie po prostu jak materiał genetyczny! Po rozwodzie nie miałem ochoty pakować się w związek. A już na pewno nie chciałem być ojcem - wystarczyło, że musiałem płacić alimenty na Tosię i Franka. Czytaj więcej

„Zakochałem się w sąsiadce, którą katował mąż. W końcu zdobyłem dowody na jego niewierność i się go pozbyłem"3 lata temu

Gdzie ona oczy miała, żeby wychodzić za takiego palanta? Gnojek traktował ją byle jak, a ona potulnie się na to godziła. Widziałem ich przez okno: mąż często urządzał jej awantury, po których znikał i zostawiał ją samą - płaczącą w kuchni. Czytaj więcej

„Byłam szaleńczo zakochana. Ale Łukasz zaopiekował się nie tylko moimi dziećmi, ale też moimi oszczędnościami...”3 lata temu

– Mama, mama! – krzyczał syn, wpadając do zakładu. – U nas śpi obcy pan! Tak się wydało, że kogoś mam. Nie było sensu dłużej ukrywać. Łukasz zamieszkał z nami. Szukał pracy, ale kiepsko mu szło, więc nie naciskałam. Miałam kogoś, kto zajmował się dziećmi, sprzątnął, czasem ugotował. Czytaj więcej

„Mąż tak często wyjeżdżał w delegacje, że nie umieliśmy już żyć razem. Wracał i wymagał, żeby koło niego skakać"3 lata temu

Niewiele mi pomagał w codziennych, prozaicznych sprawach. Wprost przeciwnie, przybył mi jeszcze jeden mężczyzna do obsługi. Andrzej przychodził z pracy i układał się na kanapie w salonie. Uważał też, że to ja powinnam doprowadzać synów do porządku. Czytaj więcej

„Już jako kilkulatka chciałam uciec z domu. Brat wmawiał mi, że jestem za głupia i za brzydka, żeby zostać w rodzinie”3 lata temu

Wyśmiewał każdy mój pomysł na zabawę, wszystko jedno – wspólną czy jedynie moją własną. Wtrącał się do wszystkiego, co robiłam. Kpił z mojego wyglądu, twierdził, że jestem szkaradna i gruba. Wyśmiewał moje rzadkie włosy, mój trądzik, wyśmiewał moje udane wypracowania z polskiego. Czytaj więcej

„Syn powiedział w przedszkolu, że go maltretuję. Szybko dostał nauczkę. Weekend spędził na pogotowiu opiekuńczym"3 lata temu

„Stasio opowiadał w przedszkolu, jak to ja go codziennie zamykam wieczorem na balkonie. Robię to za karę, gdy jest niegrzeczny. Rozmowy nie pomogły. Dopiero weekend spędzony na oddziale pogotowia opiekuńczego dał mu nauczkę za kłamstwo...". Czytaj więcej

„Mąż na siłę chciał mnie zmienić w ideał. Zmuszał do ćwiczeń, solarium, wyzywał od wielorybów. Nie mogłam dłużej tak żyć"3 lata temu

„Po co się ze mną żenił, skoro mu się nie podobam? Nie chciałam się już starać. Miałam tego wszystkiego dość. Chciałam mieć męża, który mnie akceptuje. On na siłę chciał ze mnie zrobić ideał. Dla niego nigdy nie byłam wystarczająco ładna". Czytaj więcej

„Moja przyjaciółka to paskudna egoistka. Woli pojechać na wakacje, niż zostać dawcą szpiku. Tu chodzi o życie dziecka"3 lata temu

„Nie mogłam zrozumieć decyzji Mirki. Nie rozumie, że to kwestia życia i śmierci, a nie wakacji!? Bartkowi nie bała się pomóc, ale dla kogoś innego nie starczyło jej odwagi? Że też ludzie mogą być tak podli!". Czytaj więcej