Skąd kalorie w alkoholu?
Rozważając kaloryczność alkoholu warto wiedzieć, skąd w spożywanych przez nas drinkach, winie czy piwie biorą się kalorie. Winny jest przede wszystkim cukier. Zarówno ten, który w procesie produkcji zamienia się w etanol, jak i ten dodawany przez producenta do gotowego produktu, by poprawić jego smak.
Zobacz też: Alkohol - tabela kaloryczności
Cukier krzepi, ale i tuczy
Wszystkie rodzaje alkoholu powstają w wyniku procesu określanego mianem fermentacji alkoholowej. Pod wpływem pracy drożdży z cukrów złożonych (na przykład skrobi) lub prostych (na przykład fruktozy) powstaje między innymi alkohol etylowy. W wypadku alkoholi mocnych odfermentowany płyn (tzn. zacier) poddaje się dalszej obróbce, czyli destylacji, ale proces ten odparowuje jedynie wodę i zwiększa stężenie alkoholu. Kalorie niestety nie wyparowują w procesie produkcji, a są jedynie zamieniane na alkohol.
Mililitr czystego alkoholu ma siedem kalorii. „Setka” wódki to już 220 kcal.
Bonusowe kalorie – alkohol dosładzany
W spożywanych przez nas trunkach tuczący jest nie tylko sam alkohol. Cukier dodaje się do win, wódek i likierów, by poprawić ich smak. Dlatego im słodszy napój, tym bardziej jest kaloryczny.
Najmniejszą wartość energetyczną wśród napojów procentowych ma kieliszek wytrawnego, czerwonego wina (średnio od 50-70 kcal), najwięcej słodkie, zawiesiste likiery i kremy. Jajeczny Advocat to aż 128 kcal w 40 ml! Tuczące są także drinki, w których skład wchodzą dosładzane napoje gazowane. Popularny drink Cuba Libre (rum + coca-cola) to ponad 160 kcal!
Piwny brzuszek i aperitif
Nie lepiej prezentuje się kaloryczność piwa. Ile kalorii ma piwo? Niestety, sporo. Pół litra złocistego napoju to przeciętnie 150 kcal. Ale za powstanie piwnego brzuszka odpowiada nie tylko obecny w tym napoju cukier (maltoza). Częstym dodatkiem do piwnej biesiady są tuczące przekąski – chipsy, paluszki, orzeszki. Sięgamy po nie tym chętniej podczas zakrapianych okazji, im więcej alkoholu spożyjemy. Dzieje się tak dlatego, że etanol wzmaga nasz apetyt. Nie bez przyczyny zresztą tak popularne jest picie wina czy ziołowych likierów przed posiłkiem w ramach tzw. aperitifu.
Zobacz też: Kac – zgubny skutek picia alkoholu
Jak ograniczyć ilość kalorii w wypijanym alkoholu?
Po pierwsze, należy ograniczyć ilość spożywanego alkoholu, co w oczywisty sposób ograniczy też ilość kalorii. Po drugie, zamiast drinków, kremów i likierów o dużej zawartości cukru wybierajmy czerwone lub białe wytrawne wino. Jeśli już chcemy sięgnąć po drinka warto pomyśleć o tym, by zastąpić napoje słodzone cukrem, na te z dodatkiem słodzika. Ograniczy to kalorie, choć musimy także pamiętać, że dodatki takie jak aspartan nie są dla naszego organizmu obojętne. Po trzecie, warto rozpoczynać imprezę z towarzyszącym nam uczuciem sytości. Picie na pusty żołądek nie należy do najzdrowszych, a po alkoholu szybko robimy się głodni i chętnie sięgamy po kaloryczne przekąski.