Słodycze
Podobnie jak w wielu innych krajach Ameryki Południowej także i tu zdarzają się potrawy, które choć nie mają deserowego charakteru, bez wątpienia mają w sobie wyczuwalną słodkość. Należą do nich na przykład kukurydziane arepas czy cachapas, które mogą być podawane również ze słodkimi dodatkami. W tej lżejszej formie pojawiają się na przykład w charakterze dań śniadaniowych. Są jednak przekąski, które swój słodki charakter mają jasno zdefiniowany. Należą do nich na przykład smażone na głębokim tłuszczu churros. Ciasto wyciskane jest przez specjalną maszynkę, dzięki czemu przybiera kształt rurek. Jada się je posypane cukrem pudrem lub moczone w czekoladzie. W głębokim tłuszczu smaży się też oponki z ciasta kukurydzianego. Dużą popularnością cieszą się ciasteczka zwane kokosowymi pocałunkami. Zrobienie ich nie jest trudne, podstawę ciasta stanowią wiórki kokosowe i brązowy cukier. W miejscowych cukierniach nie brak też rozmaitych ciast z owocami, galaretek i koktajli. Pyszny jest nawet zwykły biszkopt, któremu do towarzystwa dano krem kokosowy.
Zobacz także: Jakie są chilijskie sposoby na kukurydzę?
Owoce
Jeśli już mowa o owocach, to króluje tu kokos. Wiórki dodaje się do ciast, miąższ jada się silnie schłodzony, a wodę kokosową podaje do picia w upalne dni. Ale to tylko jeden z bohaterów wenezuelskiego stołu. Wielbiciele owoców nie mają tu powodów do narzekań. Wszędzie dostępne są dojrzałe w słońcu melony, mango, papaje i marakuje, ale także nie znane nam powszechnie owoce gujawy czy jabłka cukrowe. Jedzone są na surowo, przetwarzane na galaretki lub słodko wyglądające i smakujące koktajle.
Zobacz także: Słodkie pomysły Chilijczyków
