R jak rum
Ten trunek kojarzy się z piratami, zamorskimi wędrówkami bez celu lub w celu łupieżczym. Nie bez racji, ale dziś rum popijają nie tylko marynarze. Cieszy się on sławą wśród elit, rumem raczą się nawet wytworni panowie i eleganckie panie. Powstaje dzięki melasie, jednemu z produktów przetwarzania trzciny cukrowej. Na początku jest bezbarwny, dopiero z po dłuższym leżakowaniu w dębowych beczkach nabiera swego charakterystycznego rudego koloru, którego już sam widok poprawia humor wielbicielom. Ten dojrzalszy, a przez to ciemniejszy, ma mocniejszy smak i aromat, przez co świetnie nadaje się do na przykład do ponczu lub słynnej gorącej herbaty z rumem. Jaśniejszy sprawdza się w rozmaitych drinkach, gdzie może łagodnie kusić swym karaibskim charakterem.
Zobacz także: Brazylijskie trunki
Kokosowe szaleństwo
Nie byłoby Karaibów bez kokosów, nic więc dziwnego, że tę obecność widać także w likierach. Któż dziś nie zna słynnej białej butelki z brązowymi palmami, nad którymi wdzięcznie prezentuje się napis Malibu? Ta mieszanka karaibskiego białego rumu z kokosem podbiła światowe salony i sprawiła, że o karaibskich trunkach usłyszały również panie. Kokosowy jest również doskonały drink o nazwie Pina Colada, w którym spotyka się rum, kokos i sok ananasowy. Całość jest zabawna, słodka i kojarzy się z wakacjami.
Drinki z wyższej półki
Niektóre karaibskie drinki weszły na salony i dziś mało kto pamięta o ich pochodzeniu. Do rumowych drinków należy między innymi Cuba Libre, w którym oprócz rumu jest też cola, cytryna i lód. W popularnym na Kubie Mojito do jasnego rumu dodaje się sok z limonki, woda gazowana i mięta. Nie można też zapomnieć o drinkach na bazie Malibu, na przykład o Malibu Sting, w którym odnaleźć można także Blue Curacao, sok ananasowy i lemoniadę.
Zobacz także: Drinki i napoje chilijskie
