„Mąż tak często zaciągał mnie do łóżka, że skończyły mi się wymówki. Marzyłam, by w końcu dał mi święty spokój”2 lata temu

„Wydawało mi się, że każda taka ucieczka w ból głowy to moje małe zwycięstwo. Zupełnie wtedy nie myślałam, że przecież ciężko nam będzie w ten sposób funkcjonować do końca życia… Zwłaszcza że zostało nam go jeszcze całkiem sporo. Byliśmy dopiero dwa lata po ślubie!”. Czytaj więcej

„Rozpaczałam nad chorym mężem, a on w tym czasie majstrował dzieciaka jakiejś laluni. Wydało się po jego śmierci”2 lata temu

„Ból, rozpacz i pustka. Ona miała to, co należało się mnie! Czułość Krystiana – i jego dziecko... Byłam na skraju załamania nerwowego. Miotałam się po domu niczym zranione zwierzę, płacząc, krzycząc i złorzecząc wszystkim wokół”. Czytaj więcej

„20 lat straciłam z mężem, który mnie nie kochał, byłam eksponatem. Teraz poszliśmy na układ: ja milczę, on mi płaci”2 lata temu

„Do moich najważniejszych zadań należało bywanie na wszystkich oficjalnych i mniej oficjalnych uroczystościach, rozdawanie ciepłych uśmiechów i prowadzenie zdawkowych rozmów, często z ludźmi, których nie lubiłam i nie szanowałam”. Czytaj więcej

„Ja leżałam nieprzytomna w szpitalu, a mój mąż w tym czasie zabawiał się z kochanką. Teraz jego ukochana jest w ciąży”2 lata temu

„W wypadku straciłam ciążę. Zachowanie męża tłumaczyłam żałobą po stracie dziecka. – Jak miałem ci o tym powiedzieć? Byłaś połamana, w śpiączce, nie wiadomo było, czy kiedykolwiek się obudzisz i będziesz sprawna. Nie jestem aż takim gnojkiem. Nie mogłem porzucić żony w nieszczęściu i chorobie”. Czytaj więcej

„Był moim ideałem, a gdy zaprosił mnie na randkę, skakałam z radości. O mały włos nie zostałam ofiarą bandyty…”2 lata temu

„– Pecha?! – Młody prokurator aż się uniósł na krześle. – Dziewczyno. Nawet nie wiesz, jaką jesteś szczęściarą i czego udało ci się uniknąć? Kiedy się wreszcie dowiedziałam, aż zaparło mi dech. Poczułam się, jakby znów ciężki wazon spadł mi na głowę”. Czytaj więcej

„Elka nigdy nie wybaczyła mi, że zwolniłam ją z firmy. Pluje na mnie jadem, choć pomogłam jej na nowo ułożyć sobie życie”2 lata temu

„W końcu się doigrałam, mam na co zasłużyłam? Czyżby naprawdę moja przyjaciółka uważała, że ja miałam coś do gadania przy wybieraniu osoby do zwolnienia?! Nie da się skleić pękniętego naczynia tak, aby nie pozostał ślad. Z przyjaźnią jest chyba podobnie”. Czytaj więcej

„Narzeczony zostawił mnie po 10 latach. Powinnam to przewidzieć, bo nie chciał brać ślubu. Zmarnowałam najlepsze lata życia”2 lata temu

„Z dnia na dzień pojawiało się coraz więcej pretensji, oskarżeń, syczenia, niedomówień i tego wiecznego: bo to twoja wina, ty zaczęłaś, sama tego chciałaś. Znów musiałam zaczynać od zera”. Czytaj więcej

„Karma za romans z żonatym facetem wróciła do mnie szybciej, niż myślałam. Gdy tylko urodziłam dziecko, poszłam w odstawkę”2 lata temu

„Gdyby nie słowa siostry, te jeszcze sprzed mojego ślubu, zapewne żyłabym przez kolejne lata w nieświadomości, koncentrując się na dziecku i domu, i wybielając męża przed wszystkimi wokół. >>Zdradza żonę, ciebie też zdradzi<< – ciągle świszczało mi w głowie”. Czytaj więcej

„Przyjaciółka miała swoją bratową za cnotkę i nieroba, więc chciała się jej pozbyć. Efekt? Zniszczyła życie bratu”2 lata temu

„W przyrodzie najważniejszy jest dobór naturalny, czyli inaczej selekcja, po której eliminuje się wszystko, co nie pasuje do całości. Dlatego nie było mowy o rozejmie. Aneta zagięła na nią parol, więc jedyne co jej pozostało, to spakować walizki i wynosić się z życia Pawła”. Czytaj więcej

„Grałam szczęśliwą singielkę, a w rzeczywistości cierpiałam w samotności. Nie miałam nawet komu powiedzieć >>dobranoc<<”2 lata temu

„Wylałam więc przed nim wszystkie swoje żale. Napisałam, jak bardzo mi źle, kiedy sama myję swoje auto, gotuję tylko dla jednej osoby i kładę się spać do pustego łóżka. Tak, przyznałam wreszcie szczerze, że taka samotność na co dzień to dla mnie udręka”. Czytaj więcej