„Prawie zginęłam. A potem... postanowiłam zmienić swoje życie. Zerwałam z narzeczonym, by w pełni zaznać miłości”3 lata temu

Wizja śmierci była dla mnie impulsem. Zdałam sobie sprawę, jak nudne jest moje życie. Nudny Wojtek, nudna praca... Wcale nie chciałam ślubu, który miał odbyć się za kilka miesięcy. Nie chciałam też po raz setny omawiać z uczniami tych samych lektur. Czytaj więcej

„Zostawiłam 2-latka pod opieką teścia, a ten o mały włos nie doprowadził do tragedii. Mogłam stracić syna”3 lata temu

„Musiałam wrócić do pracy na etat i nie miałam z kim zostawić syna. Zaoferował się teść, ale nie było to spełnienie marzeń. Ba, okazało się być śmiertelnym zagrożeniem dla Frania! Zaczęło się od zabawy w rozkręcanie gniazdek elektrycznych...”. Czytaj więcej

„Nie ma przyjaźni bez pieniędzy. Gdy jesteś biedna, zamożni >>przyjaciele<< mają cię w nosie. Bolesne, ale prawdziwe”3 lata temu

„Byłam jedyną osobą w towarzystwie, którą stać na urlop w Bieszczadach, nie we Włoszech. Nie miałam samochodu, więc nikt nie zapraszał mnie do swoich willi. Nie miałam domu, więc nikt do mnie nie przychodził w odwiedziny. Okazało się, że przyjaźnie to fikcja”. Czytaj więcej

„Ale mnie załatwiły! Zmusiłem ją do zajścia w ciążę na prośbę babci. Teraz jestem samotnym ojcem na pełen etat”3 lata temu

– Brawo, Pawełku! Mamy dziecko! Jak ono się już urodzi, to nie musisz dalej mieszkać z Paulą. Wiesz, pieluchy, nieprzespane noce. Po co się w to pakować? Dziecko jest twoje i już. Będziesz płacił alimenty. Babcia zdradziła mi szeptem swój chytry plan. Przecież to jest idealne rozwiązanie. Czytaj więcej

„Mąż zmarł, a rodzina pochowała mnie razem z nim. Według nich moje życie już się skończyło, a ja mam dopiero 57 lat"3 lata temu

„Miałam dosyć wszystkich! Wycierpiałam się w czasie choroby Zbyszka. A teraz moi najbliżsi albo chcieli wyciągnąć ode mnie kasę, albo za wszelką cenę mnie przekonać, że moje życie już się skończyło. Nie dam im tej satysfakcji!”. Czytaj więcej

„Byłem zazdrosny o córkę, a jej chłopaka traktowałem jak konkurencję. Chciałem się go pozbyć i prawie straciłem Martynkę"3 lata temu

„Moja żona zmarła na raka, gdy Martyna miała cztery lata. Córka była moim oczkiem w głowie. Gdy usłyszałam, że spodziewa się dziecka, prawie dostałem zawału. Miała dopiero 24 lata, jeszcze ten jej chłopak... Wyglądał, jakby go wyciągnęła ze śmietnika. Bardzo mnie irytował i chciałem się go pozbyć...”. Czytaj więcej

„Moja siostra zginęła w wypadku, a ja przygarnęłam jej dzieci. Narzeczony mnie porzucił, bo wystraszył się obowiązków”3 lata temu

„Za jednym zamachem straciłam siostrę, szwagra i narzeczonego. Chwilami nie mogłam uwierzyć, że Wojtek tak po prostu się wyprowadził, zdawało mi się, że to jakiś zły sen. Kochałam go, ale był dla mnie zwykłym tchórzem. Nie mogłam porzucić tych dzieci. Byłam ich jedyną rodziną”. Czytaj więcej

„Mąż zostawił mnie dla innej, zabrał nasze oszczędności, ale kiedy zachorował, to zadzwonił do mnie. Ta druga odeszła”3 lata temu

– Pani mąż chce, żeby pani przyszła. Jest na intensywnej terapii… – Ale ja nie mam męża! – zaprotestowałam stanowczo. Od naszego rozwodu minęło pięć lat. Zdążyłam się pozbierać, wyszłam z depresji, a tu nagle takie żądanie od byłego męża! Czytaj więcej

„Mama miała paranoje i nago uciekała z domu. Nie dałam rady i oddałam ją do domu opieki. Rodzina zrobiła ze mnie potwora”3 lata temu

„Mama miała Alzheimera, była agresywna, biegała nago po domu i ulicy, miewała paranoje. Tylko ja z mężem i dziećmi się nią zajmowaliśmy. Oni wiedzieli najlepiej z czym wiąże się opieka nad chorą matką. Rodzina wieszała na mnie psy, ale musiałam ją oddać, nie dałam rady sama jej pomóc" Czytaj więcej

„Byłam szaleńczo zakochana w Wojtku, ale wiedziałam, że pragnie być ojcem. Więc kiedy rak odebrał mi płodność, odeszłam"3 lata temu

„Diagnoza lekarska nie pozostawiała żadnej nadziei na to, że kiedyś będę mogła zostać matką. Nikomu nie powiedziałam. Do dzisiaj się zastanawiam, czy postąpiłam słusznie. A może trzeba było powiedzieć Wojtkowi prawdę? Może zgodziłby się na to, abyśmy dzieci adoptowali?". Czytaj więcej