9 błędów, przez które nie dotrzymujesz postanowień noworocznych i nie chudniesz. Uniknij ich w tym roku

błędy w postanowieniach noworocznych fot. Adobe Stock, Pixel-Shot
W tym roku nie udało ci się dotrzymać postanowień noworocznych? Nie odżywiasz się lepiej i nie osiągnęłaś wymarzonej sylwetki? Nie jesteś jedyna, wiele osób popełnia tu błędy, nawet na etapie formułowania postanowień. W tym roku podjedź inaczej do postanowień noworocznych i dowiedz się, co robiłaś do tej pory nie tak. Następnego sylwestra będziesz świętować, czując się zdrowiej i lepiej w swoim ciele.
/ 01.01.2022 09:41
błędy w postanowieniach noworocznych fot. Adobe Stock, Pixel-Shot

Nowy Rok = nowa ty? To możliwe! Nie słuchaj osób, które drwią z twoich postanowień noworocznych. Oczywiście, że każdy moment jest dobry na pozytywne zmiany, a jeśli data 1 stycznia jest dla ciebie dodatkową motywacją, wykorzystaj to.

Wiele Polek co roku umieszcza na liście postanowień noworocznych schudnięcie. Niektórym udało się w poprzednim roku dotrzymać postanowień, ale jeśli nie należysz do tych osób, koniecznie przeczytaj nasz tekst. Nie możesz cały czas robić tego samego i oczekiwać innych efektów.

Wskazujemy na najczęstsze błędy. Niektóre z nich popełniasz już na etapie formułowania postanowień noworocznych, i zmniejszasz tym samym swoją szansę na sukces.

Szukasz motywacji, zamiast zacząć działać

Mityczna motywacja, to jeden z zabójców akcji. Jeśli czekasz na właściwy moment i bodziec, który pobudzi cię do działania, możesz nigdy się nie doczekać. Wiedzą o tym wszyscy artyści i osoby pracujące kreatywnie. Zamiast szukać motywacji do ćwiczeń i czytać motywujące cytaty, zacznij działać. Jakkolwiek. Zacznij od jednego zdrowego posiłku, spaceru i wypij dziś więcej wody. Może słynna motywacja przyjdzie do ciebie dopiero po pierwszych efektach, gdy poczujesz, że czujesz się lepiej?

Mierzysz za wysoko

Masz 20 kg nadwagi i liczysz na to, że uda ci się schudnąć w 3 miesiące? To możliwe, ale trudne i grozi efektem jojo. Przestań liczyć na spektakularne efekty, krokiem do przodu jest już pierwszy utracony kilogram, uśmiech na treningu i zdrow(sz)y posiłek w ciągu dnia. Na nadwagę pracowałaś prawdopodobnie przez lata. Pogódź się z tym, że odchudzanie też trochę potrwa. Przestań szukać rad „jak szybko schudnąć 5 kg”, a zamiast tego edukuj się po prostu na temat zdrowej diety.

Nie określaj celu zbyt wysoko, bo może cię przerosnąć. Zamiast „schudnę 10 kg” zmień swoje postanowienie na „znajdę aktywność, którą polubię i wdrożę w tygodniową rutynę”. Nawet jeśli twoim nadrzędnym celem jest utrata tych 10 kg, możesz rozpisać tę czynność na mniejsze etapy. Łatwiej je osiągniesz i nie będą tak przytłaczające.

Zniechęcają cię małe porażki

Jedno ciastko zjedzone 4 stycznia i dieta zrujnowana? Będziesz próbować kolejny raz za rok lub od poniedziałku, a tymczasem skończysz już to otwarte pudełko ciastek? Prosta droga do porażki. Zaakceptuj to, że w twojej diecie będą pojawiać się słodycze i rekreacyjne produkty spożywcze. Staraj się dbać o to, aby całościowo dieta była dobra i wartościowa. Zapomnij o postanowieniach w stylu „zero jedzenia na mieście”, „zero słodyczy”. Nie szukaj wymówek i nie wiń się za małe odstępstwa od jadłospisu zwyczajowo uznawanego za zdrowy.

błędy w odchudzaniu
fot. Adobe Stock, BurntRedHen

Jesteś dla siebie zbyt surowa

Traktuj się łagodniej. Postaraj się szanować swoje ciało w takiej formie, w jakiej jest obecnie. Szacunek do swojego ciała, nawet jeśli nie wszystko ci w nim odpowiada, jest niezbędny. Wszystkie zmiany, których próbujesz dokonać, rób przede wszystkim dla swojego zdrowia, a nie tylko dla efektu wizualnego w postaci szczuplejszej sylwetki. Jeśli czujesz, że masz z tym problem, możesz rozważyć rozmowę z psychologiem lub psychodietetykiem, którzy udzielą ci dopasowanych wskazówek.

Traktujesz jedzenie jak nagrodę

Jedyną motywacją do przestrzegania diety jest dla ciebie fakt, że po jej skończeniu „kiedy wreszcie schudniesz” będziesz mogła zjeść wszystkie produkty, których sobie teraz zabraniasz? Zmień ten sposób myślenia. Nie musisz „zasłużyć” na żadne jedzenie, jeśli faktycznie masz na nie ochotę. Twoim celem jest nauka intuicyjnego jedzenia, które pozwoli ci dobrze się czuć i utrzymywać masę ciała w normie. Nie możesz być „na diecie” całe życie.

Traktowanie jedzenia jako nagrody jest jednym z problemów, które utrudniają znacząco odchudzanie. Znajdź alternatywne źródła małych przyjemności i napraw swoją relację z jedzeniem. Niestety to bardzo częste problemy. Jeśli masz dzieci, nie wpajaj im takiego podejścia: unikaj na przykład kupowania słodyczy jako prezentów i zamiast tego wybieraj alternatywne dla słodkości upominki.

Czekasz na właściwy moment

Teraz nie, bo w weekend czekają cię urodziny… Za tydzień weekendowy wyjazd, potem imieniny babci, na których i tak nie odmówisz tortu, a na rocznicę związku planujesz pójść na wielką kolację? Mam dla ciebie brutalne wiadomości: właściwy moment nie przyjdzie. W twoim życiu zawsze będzie się coś dziać.

Zacznij działać teraz albo nigdy. Zrób COŚ w kierunku zdrowszego jedzenia i poprawy aktywności fizycznej. To normalne, że czasami możesz mieć mniej zasobów na zdrowe gotowanie i zdrowe odżywianie. Zaakceptuj jednak to, że różnorodne okazje będą się pojawiać i naucz się funkcjonować wokół nich. Jeśli przez cały tydzień będziesz jeść dobrze i się ruszać, ani jeden kawałek tortu, ani butelka wina, ani dobry obiad w restauracji bez liczenia makroskładników nie zrujnują twoich starań.

odstępstwa od odchudzania
fot. Adobe Stock, djile

Wyznajesz zasadę wszystko albo nic

„Wszystko albo nic”, to może powiedzenie, które sprawdza się w innych dziedzinach życia, ale nauka zdrowego jedzenia nie jest jedną nich. Wiele badań wykazało, że optymalnym podejściem do odchudzania, które daje największe szanse na powodzenie, jest zasada 80/20.

80% czasu przestrzegasz dobrej diety, a 20% okazji to odstępstwa. Można interpretować ją też w inny sposób: 80% pokarmu musi być zdrowa, naturalna i odżywcza, a 20% to mogą być produkty rekreacyjne.

Życiowe przykłady wykorzystania zasady 80/20?

  • Na śniadanie jesz zdrową owsiankę z owocami i orzechami, ale dorzucasz do niej 2 kostki ulubionej mlecznej czekolady.
  • Na co dzień pijesz tylko wodę, ale w piątkowy wieczór pozwalasz sobie na lampkę wina.
  • Trzymasz się jadłospisu odchudzającego o odpowiednio dobranej kaloryczności, ale w sobotę lubisz od czasu do czasu zamówić sobie sushi.
  • Jesz na lunch zdrową sałatkę z mnóstwem warzyw, ale dodatkowo zjadasz do niej klasycznego tosta z pieczywa tostowego z żółtym serem.
  • Każdego dnia wybierasz wodę jako źródło płynów w diecie, ale zdarza ci się sięgnąć po gazowany napój zero kalorii.
  • Jesz na kolacje zdrowe zupy, a od czasu do czasu lubisz dodać do nich kawałek podsmażonej kiełbasy.

Oczywiście zasada ta w twoim życiu może wyglądać zupełnie inaczej. Wybierz aspekty, które są dla ciebie najważniejsze i to tam poluzuj sobie granice.

Nie planujesz odstępstw od diety

Pogódź się z tym, że nikt nie stosuje 100% restrykcyjnej diety. Są oczywiście wyjątki i osoby, które ze zdrowotnych powodów nie mogą sobie pozwolić nawet na minimalne odstępstwa od jadłospisu (np. osoby chore na fenyloketonurię). Jeśli zjedzenie czegoś spoza rozpiski wywołuje u ciebie stres, możesz mieć wczesny problem z zaburzeniami odżywiania.

Jeśli jesteś zdrowa, odstępstwa i produkty rekreacyjne są wręcz wpisane w twoje menu. Chodzi o to, byś miała nad nimi kontrolę. Jeśli wiesz, że lubisz zjeść coś słodkiego na lunch, znajdź zdrowsze batoniki o dobrym składzie. W weekend szykuje ci się impreza? Porównaj kaloryczność alkoholi. To znowu zasada 80/20.

Jeśli szykuje ci się moment, w którym nie będziesz przestrzegać klasycznej zdrowej diety, szczególną uwagę zwróć na posiłki w czasie, przed, i po odstępstwie.

zdrowe jedzenie
fot. Adobe Stock, deagreez

Nie szukasz pomocy, gdy jej potrzebujesz

Oczywiście, możesz skorzystać z wielu dostępnych gotowych diet i szablonów (szczególnie polecamy ci naszą dietę 1600 kcal lub dietę 1800 kcal). Wielu osobom nie wystarcza jednak sztywna rozpiska.

Warto rozważyć opcję pomocy specjalisty.

  • W odchudzaniu i zdrowszym jedzeniu pomoże ci dietetyk. To osoba, która odpowie na twoje wszystkie pytania i wybierze dla ciebie najlepszą strategię odchudzania.
  • Jeśli masz inne problemy zdrowotne, umów się do lekarza, który zleci badania przed odchudzaniem.
  • Wydaje ci się, że nie możesz ćwiczyć przez kontuzje lub inne bóle? Pozwól, że oceni to wykwalifikowany fizjoterapeuta i poleci ci dopasowaną dla ciebie aktywność.
  • Chodzisz na siłownię, ale nie do końca wiesz, co tam robić? Wykup sobie sesję z trenerem personalnym.
  • Jeśli czujesz, że problemy z masą ciała mogą mieć podłoże psychiczne, może warto spotkać się z psychologiem lub psychodietetykiem?

Wszyscy wymienieni specjaliści na co dzień zajmują się problemami podobnymi do twoich, wesprą cię, poradzą i wysłuchają. Korzystanie z ich usług może być bardzo pomocne.

Czytaj także:

Obalamy mity żywieniowe: 6 błędnych przekonań o łączeniu produktów w które dalej wierzysz
Obalamy mity żywieniowe: 7 mitów o odchudzaniu, w które dalej wierzysz
Z mojego gabinetu: 5 najczęściej popełnianych przez Polki błędów żywieniowych
Na tropie dobrego składu: wybieramy kabanosy o dobrym składzie
Z mojego gabinetu: 10 małych zmian, które pozwolą ci jeść zdrowiej, a dalej po polsku

Redakcja poleca

REKLAMA