Nie łudź się, że znajdziesz gdzieś sensowne przepisy pt. „pierogi na skróty”. Aby pierogi wyszły naprawdę pyszne, najpierw trzeba długo ugniatać ciasto, a potem sklejać i sklejać i sklejać. A gdy na stolnicy stoją w równych szeregach, trzeba je jeszcze ugotować, tak aby się nie rozpadły, a potem nie przywarły do siebie. Jak lepić i gotować pierogi, żeby się nie rozklejały?
Jak lepić pierogi, żeby się nie rozklejały?
Pierwszą ważną rzeczą jest to, że pieróg musi być dobrze sklejony na brzegach. Zwróć na to uwagę, inaczej w garnku zaczną pływać kawałki sera lub kapusty. Dla pewności, brzegi pierogów możesz lekko zwilżać wodą jeszcze przed sklejeniem - powinny lepiej się trzymać. Mocno dociskaj każdego pierożka, aby już na etapie lepienia, nie powstały żadne mikroskopijne dziurki, którymi później mógłby wydostawać się farsz.
Jak gotować pierogi, żeby się nie rozklejały?
Wybierz możliwie największy garnek, zagotuj w nim wodę i posól ją. Gdy będzie wrzeć, wrzuć do niej pierogi, ale nie za dużo naraz, żeby nie obniżyć zanadto temperatury wody. Delikatnie pomieszaj, aby nie przywarły do dna. Do wody możesz dodać kilka kropli oleju lub oliwy - to kolejny trik, który zapobiega sklejeniu pierogów.
Gdy pierogi wypłyną na wierzch, gotuj je jeszcze chwilę na zmniejszonym ogniu (woda powinna lekko wrzeć) przez kilka minut, ale sprawdzaj na bieżąco, czy pieróg nie jest gotowy. Zazwyczaj trwa to 2-3 minuty od momentu wypłynięcia. Teraz wyjmij pierogi łyżką cedzakową. Aby się nie sklejały na talerzu, warto polać je odrobiną oleju z pestek winogron lub stopionym masłem.
Na podstawie artykułu opublikowanego pierwotnie 04.07.2010 przez Dorotę Dardzińską
Zobacz też przepisy na pierogi: