Przede wszystkim już nigdy nie będę gotowała ryżu ze zwykłą solą – najsmaczniejszy na świecie jest ryż gotowany na kostkach rosołowych – na pół litra wody wrzucam jedną kostkę, ilość wody zależy od ilości ryżu. W każdym razie ryż jest wtedy żółciutki, dość sypki i bardzo smaczny.
Najczęściej przygotowuje taki ryż do pieczonych udek z kurczaka, więc dodaję do wody oprócz kostek także startą włoszczyznę, potem odcedzam wywar, warzywa mieszam dokładnie z ryżem, wylewam tłuszcz z prodiża w którym piekłam kurczaki, wkładam tam ryż, na górę upieczone udka i polewam odrobiną tłuszczu spod nich, zapiekam jeszcze ok. 15 min. Obiad pierwsza klasa, jeszcze tylko jakaś surówka.
Niekiedy też robię coś a la risotto, jednak znacznie mniej rzadkie – takie danie może posłużyć jako dodatek do kawałka mięsa, lub jako samodzielny posiłek. Gotuję oddzielnie ryż (oczywiście na kostkach rosołowych), w garnku rozgrzewam odrobinę tłuszczu podsmażam cebulkę, dodaję ugotowaną mieszankę warzywną pokrojoną w kostkę, podsmażam jeszcze chwilę, następnie wrzucam pomidory z puszki oczyszczone z zielonych włókien, ¾ szklanki wody, przyprawiam bazylią, oregano, ziołami prowansalskimi, tymiankiem, czosnkiem granulowanym, natką pietruszki i koperkiem (posiekane, najlepsze świeże), do tego wrzucam pod koniec ryż mieszam i czekam do zagotowania. Danie szybkie, smacznie i pożywne.
