„20 lat szukałam tego jedynego, a trafiałam na partaczy i kłamców. Nie doceniałam tego, co mam pod nosem”2 lata temu

„Nie pojawiły się żadne iskry, nie zaczęliśmy do siebie wzdychać romansowo, nic z tych rzeczy – oboje uważaliśmy, że nie jesteśmy w swoim typie – za to zaprzyjaźniliśmy się na dobre i złe. 20 lat oszukiwaliśmy się nawzajem, że nie ma między nami chemii”. Czytaj więcej

„Chciałem wyrwać ślicznotkę z baru, ale bogaty tatusiek pomachał portfelem i sprzątnął mi ją sprzed nosa”2 lata temu

„O rany, ale superlaska – pomyślałem i rozmarzyłem się, że podejdę do niej i zaproponuję wspólny spacer. A potem zaproszę ją do siebie i… Sami wiecie. Poczułem, że się czerwienię. W głowie układałem już naszą wspólna przyszłość, widziałem nas na ślubnym kobiercu”. Czytaj więcej

„Odrzuciłam Adama, bo dał mi pierścionek z odzysku. Gdybym go przyjęła, dziś byłoby mnie stać na najdroższe diamenty”2 lata temu

„Adam był cudowny, ale wybrałam Staszka - właściciela dużej hurtowni wędlin. Nie chciałam klepać biedy, a samymi ambicjami człowiek rodziny nie wykarmi. Teraz pluję sobie w brodę, bo biznes Adama bardzo się rozwinął”. Czytaj więcej

„Matka przyprawia mi gębę wyrodnej córki i chce ukraść syna. Uważa, że nie jestem godna jego miłości i bycia mamą”2 lata temu

„Robiłam coraz większe oczy. Poinformowała mnie, że właściwie ma już przygotowane dokumenty do sądu o ograniczenie mi władzy rodzicielskiej i ustalenie miejsca pobytu Kacpra przy niej. Bo tak będzie lepiej dla mojego syna: mieszkać z babcią i traktować ją jak matkę”. Czytaj więcej

„Miałem 50 kochanek, każdą w innym mieście. Jak znudziła mi się żona, to umawiałem się na szybki numerek”2 lata temu

„Z Grażynką było mi miło, wygodnie, ciepło, ale i potwornie nudno. No cóż ja poradzę, że kobieta nigdy nie miała polotu w sypialni? Lepiej jej szło gotowanie obiadków i niańczenie syna niż łóżkowe popisy. Szukałem więc przygód poza domem. Było jeszcze tyle kwiatków do wyrwania”. Czytaj więcej

„Mąż wolał karierę i uganianie się z biuściastą blondyną niż rodzinę. To szwagier odbierał mój poród i przebierał syna”2 lata temu

„Na początku płakałam, kiedy mąż nie przyjeżdżał, ale z czasem przestało mi go brakować. Nie byłam przecież sama, lecz z Gracjanem. To on był towarzyszył mi przy porodzie, przewijał syna, robił zakupy i przytulał wieczorem. Męża istniał dla mnie tylko na papierze”. Czytaj więcej

„Po nocach myślałam, jak rozkochać w sobie wykładowcę. Dopięłam swego i zamiast zaliczenia, wyznał mi miłość”2 lata temu

„Roberta mogłam słuchać w każdy weekend, a nawet częściej. Wodziłam za nim cielęcym wzrokiem, bo… No bo… Po prostu zakochałam się w nim jak małolata. Był interesujący, przystojny i tak czarująco ujmujący, że nie mogłam przestać o nim myśleć”. Czytaj więcej

„Dzieci z poprzednich małżeństw to przekleństwo. Córka męża to paskudna gówniara, która myśli, że jej wszystko wolno”2 lata temu

„Najpierw postanowiłam się z Zuzanną zaprzyjaźnić. Starannie planowałam każdą godzinę jej pobytu w naszym domu, wymyślałam atrakcje, wycieczki, nauczyłam się gotować jej ulubione potrawy. Traktowałam ją jak gościa i to gościa honorowego, od którego niczego się nie wymaga. Nawet tego, żeby zaniósł talerz do zlewu”. Czytaj więcej

„Odkąd mamy dziecko, Iwona robi ze mnie nieporadnego idiotę i popychadło. Źle trzymam Kubusia, źle układam kołderkę”2 lata temu

„Naprawdę chciałem być zaangażowanym ojcem, ale Iwonka woli chyba, żebym tkwił z piwem przed telewizorem. Ciągle mnie krytykuje - jej zdaniem nawet nie umiem wyparzyć smoczka i przygotować kąpieli. Ciągle krzyczy, że zrobię Kubusiowi krzywdę”. Czytaj więcej

„Zaszłam w ciążę z gówniarzem, który sam był dzieckiem. Wiecznie balował, grał i pił, a potem spał do południa”2 lata temu

Widziałam siebie jako samotną, sfrustrowaną matkę tyrającą po dwanaście godzin na dobę. Załamana psychicznie, z przetłuszczonymi włosami, wyklinana przez rodzinę, opuszczona przez przyjaciół, niemająca czasu ani dla siebie, ani dla własnego dziecka. Czytaj więcej