„Nie miałam nad czym myśleć. Bo co ja mogłam dać temu dziecku? Nic. Tylko biedę, pogardę, poniewierkę. A ja chciałam, żeby miało dobre życie. Urodziłam dwa dni później. Córeczkę. Pielęgniarka mi ją pokazała, ale nie pozwoliła przytulić, a nawet dotknąć”.
Czytaj więcej