Jedno jabłko z wieczora i nie trzeba doktora…
Szczególnie, gdy jest to jabłko z ekologicznej uprawy. Zawierają one bowiem znacznie więcej fenoli, antocyjanów i witaminy C niż owoce będące plonem intensywnego sadownictwa. W składniki odżywcze szczególnie obfitują dobrze nam znane odmiany, takie jak malinówka czy szara reneta. Te zaś stanowią doskonały surowiec do wyrobu ekologicznych soków.
Zobacz też: Jakie soki są najlepsze?
Soki i przetwory owocowe
Zarówno pod względem smaku, jak i wartości odżywczych, soki z ekologicznych upraw deklasują rolnictwo tradycyjne. Produkowane z zachowaniem odpowiednich reguł nektary z jabłek, gruszek, marchwi czy buraków mają nie tylko więcej witamin, ale także mniej azotanów i związków pochodzących ze sztucznych nawozów. Ponadto, nie ma mowy o zwiększaniu poziomu cukru przez wytwarzanie soku z koncentratów, co jest niemal nagminne w przypadku produktów masowych.
Gospodarstwa mlekiem i miodem płynące
Normy regulujące sposób karmienia zwierząt w hodowlach ekologicznych korzystnie wpływają także na wytwarzane przez nie mleko. W jadłospisie ekologicznych jałówek powinno być co najmniej 60% traw lub kiszonki z trawy. Takie menu dodatnio wpływa na jakość mleka, jakie dają te krowy. Badania przeprowadzone na brytyjskich łaciatych wykazały, że „eko-mleko” zawiera średnio 68% więcej kwasów tłuszczowych omega-3, odpowiedzialnych między innymi za przeciwdziałanie nowotworom i starzeniu się komórek. Niestety, w Polsce mleczarnie posiadające stosowne certyfikaty można wciąż policzyć na palcach jednej ręki.
Zobacz też: Zdrów jak ryba – kwasy omega-3
Yes, Ser!
Jakość mleka wpływa z kolei na smak i wartości odżywcze produkowanych z niego serów. I w tej materii producenci żywności ekologicznej mają nam wiele do zaoferowania. Sery ekologiczne produkowane są z nie pasteryzowanego mleka, dzięki czemu zachowują niezwykle cenne dla zdrowia kultury bakterii. Organiczna Gouda czy Camembert pozbawione są też używanych w tradycyjnym serowarstwie antybiotyków czy środków do chemicznej konserwacji.
Jaja w zgodzie z naturą
Ekologiczna dieta ma także doskonały wpływ na kury, a co za tym idzie na jaja, które znoszą. Ale uwaga!
Ekologiczne jajka to tylko te oznaczone cyfrą 0. Gdzie jej szukać? Każde jajko dopuszczone do sprzedaży na skorupce musi zawierać specjalne oznaczenie złożone z 14 znaków. Ciąg ten rozpoczyna cyfra od 0 do 3. Zero oznacza właśnie jaja ekologiczne. Zawierają one nawet o 2/3 więcej witaminy A, sześć razy więcej witamy E, dwukrotnie więcej kwasów tłuszczowych omega-3 i aż do siedmiu razy więcej beta karotenu.
A to wszystko dzięki urozmaiconej diecie i dostępowi kur do świeżego powietrza, o którym nioski trzymane w klatkach mogą tylko pomarzyć.
Eko-szaleństwo?
Oczywiście marchewka czy kurczak bez odpowiedniego certyfikatu nie spowoduje u nas śmiertelnego zatrucia. Żadne normy i regulacje dotyczące produkcji żywności nie gwarantują jeszcze, że jedzone przez produkty będą miały właściwości lecznicze. Dlatego, nie warto ulegać bezkrytycznie modzie na eko-jedzenie, zastępując wszystko żywnością organiczną. Nie mniej, produkty ekologiczne warto wybierać, choćby dla samej idei zrównoważanego gospodarowania, jaka za nimi stoi. Nie wspominając o ich pozytywnym wpływie także na nasze zdrowie.