Wsiadając jakiś czas temu do autobusu, dojrzałam młodego mężczyznę. Uśmiechał się do mnie tak, jakbyśmy byli dobrymi znajomymi. Chwileczkę… ale kto to jest? – przemknęło mi przez głowę. Dwie minuty, jakie potrzebowałam na zakup biletu wystarczyły, bym nabrała pewności, że już gdzieś widziałam tego człowieka. Pytanie tylko: przy jakiej okazji?
Czytaj więcej