Żyj szybko, umieraj młodo. Oto droga, którą obrała Amy Winehouse. Pomimo wielu zapaści nie zrezygnowała z alkoholu i narkotyków. Śniadanie zaczynała od cracka zapijanego wódką.Stale napędzała się heroiną i kokainą. Choć wiele razy trafiła na odwyk, żaden z nich jej nie pomógł. Tak jak przeczuwała, zmarła młodo, dołączając tym samym do słynnego Klubu 27, którego członkami są Jim Morrison, James Dean, Janis Joplin, Jimi Hendrix i Kurt Cobain.
Czytaj więcej