Chora zazdrość - jak ją poznać

Chorobliwa zazdrość utrudnia tylko poprawne funkcjonowanie! Trzeba ją zwalczyć!
Jak wiadomo odrobina zazdrości w żadnym związku jeszcze nie zaszkodziła. Jednak jest wiele par, w których jedno z partnerów wykazuje bardzo niepokojące objawy chorej zazdrości. Wynika to z bardzo wielu czynników i ma bardzo różne podłoże.
/ 22.06.2010 08:43
Chorobliwa zazdrość utrudnia tylko poprawne funkcjonowanie! Trzeba ją zwalczyć!

Chorobliwa zazdrość - z czego wynika

Często chorobliwa zazdrość jest skutkiem wcześniejszych doświadczeń. Jeśli kobieta została w poprzednim związku w jakikolwiek sposób oszukana czy zdradzona, wówczas baczniej się będzie przyglądać swojemu obecnemu partnerowi. Jest to dość oczywiste i jest naturalnym następstwem nieprzyjemnej sytuacji w przeszłości.

Inną przyczyną może być niskie poczucie własnej wartości. Kobieta, która nie posiada zbyt dużej pewności siebie, może mieć wątpliwości czy jej partner nie ma podstaw do tego, aby szukać innej – w jej przekonaniu – lepszej. I nie ma tu znaczenia czego dotyczą kompleksy. Czasem może to wynikać z wyglądu, czasem z wykształcenia czy cech charakteru.

Kobieta, która ma niskie poczucie własnej wartości, zawsze uważa, że inna osoba może być od niej lepsza pod jakimś względem. I na nic tłumaczenia, że ktoś inny zupełnie partnera nie interesuje.

Inną przyczyną zazdrości może być ogromna chęć dominacji. Dominujące kobiety mają ogromną potrzebę, aby partner liczył się z ich zdaniem i za wszelką cenę był im podporządkowany. Dlatego też łatwo egzekwować takie deklaracje, aby wybranek spędzał czas tylko z ukochaną, nie wychodził na spotkania z kolegami itd.

Objawów chorobliwej zazdrości może być bardzo wiele. Najłagodniejsze są takie, kiedy kobieta tylko próbuje delikatnie wybadać, czy nie ma żadnych podstaw do posądzania mężczyzną o zdradę, o zainteresowanie innymi kobietami. Jeśli jednak są to tylko taktowne rozmowy nie ma większego zagrożenia dla związku. Jednak bardzo często przeradza się owa zazdrość w bezustanne kontrolowanie.

Chorobliwa zazdrość - co robisz?

Mimo zapewnień ze strony partnera, kobieta i tak chce mieć pewność i sprawdzać sama swoje przypuszczenia. I tak bardzo często można zaobserwować, kiedy kobieta bez żadnego pozwolenia, w zupełnej tajemnicy sprawdza telefon swojemu mężczyźnie, kontroluje jego pocztę elektroniczną. Zdarza się również, że nie wierząc w jego prawdomówność prosi jego kolegów o potwierdzanie wersji, którą usłyszała, tj. czy rzeczywiście był z kolegami? o której wyszedł z pubu? itd.

Dochodzi także do tego, że kobieta sama próbuje sprawdzać wiarygodność swojego partnera poprzez chodzenie za nim, angażowanie innych osób w śledzenie jego spotkań.

Niestety często również zdarza się tak, że chorobliwie zazdrosna partnerka potrafi sprawdzić z pomocą swojej zaufanej koleżanki, czy rzeczywiście jej wybranek nie jest skłonny do zdrady.

Zobacz też : Wybaczyć zdradę - czy to w ogóle możliwe

Oczywiście może to być także sprawdzanie samochodu, osobistych rzeczy, ubrań w nadziei, że znajdzie się coś, co może wskazywać na nieuczciwość mężczyzny.

Lekka zazdrość versus chorobliwe uczucie zazdrości

Drobne symptomy zazdrości nie są szkodliwe i tak naprawdę świadczą o naszym zaangażowaniu w związek oraz sile uczucia. Jednak czasem może się to przerodzić w obsesję, która nie ma końca. Każde spotkanie, nawet to przypadkowe z koleżanką z pracy, może doprowadzić do domysłów, a nawet konfliktu. Nie jest to dobre dla związku i może w bardzo szybkim tempie doprowadzić do jego rozpadu.

Związek dwojga ludzi powinien być przede wszystkim oparty na zaufaniu. Nie możemy kontrolować drugiego człowieka przez cały czas, 24 godziny na dobę. Jeśli będzie chciał zdradzić, to z pewnością znajdzie na to sposób, bez wiedzy drugiej osoby.

Jeśli objawy zazdrości są bardzo silne i właściwe całe funkcjonowanie jest podporządkowane jedynie sprawdzaniu partnera, to warto skonsultować się ze specjalistą. Przyczyn tego może być bardzo wiele, a uświadomienie sobie ich może pomóc w budowaniu naprawdę trwałego i silnego związku. Chorobliwa zazdrość z pewnością temu nie pomoże.

Zobacz też : Publiczne kłótnie

Redakcja poleca

REKLAMA