Zgadzam się na seks w filmach porno, bo boję się, że chłopak mnie zostawi

seks, serwisy porno, porno on line, związek, uzależnienie fot. Adobe Stock
Pierwsze porno nakręciliśmy dwa lata temu. Niby do domowego użytku, ale chłopak udostępnił je w serwisie z darmowymi filmami porno. Powiedział, że to go kręci, a jeśli jestem innego zdania, to musimy się rozstać. Kocham go i nie chcę go stracić, ale wstydzę się tego, co robimy przed sekskamerkami.
/ 05.12.2018 20:52
seks, serwisy porno, porno on line, związek, uzależnienie fot. Adobe Stock

Mam 21 lat, do dwóch uprawiam seks w filmach porno udostępnianych przez mojego chłopaka na serwisach pornhub i redtube.
Z Patrykiem (imię wymyślone na potrzeby tekstu) znamy się niewiele dłużej. Może dwa i pół roku. Prywatnie jesteśmy zwyczajną parą. Patryk ma dobrą pracę i własne mieszkanie, jest ode mnie starszy o pięć lat, dba o mnie i nasz związek. Przy nim czuję się kochana i akceptowana. Jedyne, co różni nas od innych par, to filmy porno wrzucane na ogólnodostępne serwisy pornograficzne.

Jaki wpływ na mózg wywiera pornografia?

Porno miało być jednorazową przygodą

Na swoje pierwsze porno zgodziłam się z ciekawości. Patryk zrobił wszystko, żebym czuła się dobrze. Zadbał o romantyczny wystrój sypialni, a kamerę schował między doniczkami, żeby mnie nie rozpraszać.
Przyznam, że podnieciło mnie oglądanie naszego filmu i sprawiło, że po pierwszym zbliżeniu nabrałam ochoty na następne. Patrykowi aż oczy błyszczały, kiedy widział mnie taką napaloną. „Lubisz to, prawda?” – szeptał, ale jakie było moje zdziwienie, kiedy kilka dni później pokazał mi nasz film na kanale redtube. Zszokowana zażądałam, żeby natychmiast usunął nagranie. Nie posłuchał mnie.
- Kręci mnie, jak inni faceci się tobą jarają – powiedział i poprosił, abym obejrzała więcej filmów na redtube, a przekonam się, że udostępnianie prywatnego porno, to nic strasznego. – Wszyscy to robią – dodał, choć wiedziałam, że kłamie.

Zarzucił, że udaję świętoszkę i zagroził rozstaniem

Zrobiłam, jak kazał i przez kolejne dni oglądałam inne filmy, przy których nasz wypadał blado. Nie byłam jednak w stanie pokonać wstydu. Kiedy ponowiłam swoją prośbę o usuniecie nagrania, Patryk zmienił się nie do poznania.
Przestał się do mnie odzywać, właściwie zachowywał się tak, jakby w ogóle mnie nie było w jego mieszkaniu. W końcu wypalił, że nasz związek stoi pod znakiem zapytania, bo on zbliżenia przed sekskamerkami traktuje bardzo poważnie.
- To na mnie działa bardziej niż zwyczajny seks. Zresztą tobie też się podobało tylko udajesz świętą – zarzucił mi.
Zaniemówiłam z wrażenia, bo nie sądziłam, że przez film porno mogę stracić takiego wspaniałego faceta, ale Patryk był nieprzejednany. Zrozumiałam, że muszę dokonać wyboru i że nie jestem w stanie zerwać z Patrykiem...

Myślałam, że mu przejdzie...

W głębi duszy sądziłam, że Patryk zwyczajnie znudzi się filmami porno i znowu zaczniemy kochać się tradycyjnie. Tak się jednak nie stało. Przeciwnie mój chłopak dokupił wibratory, didlo, rozmaite lubrykanty i erotyczną bieliznę, żeby urozmaicić wizualnie nasz seks.
On naprawdę nie wstydzi się swoich upodobań. Odnoszę nawet wrażenie, że jest uzależniony od kręcenia własnych pornosów, a ja po każdym nagraniu mam ochotę zapaść się pod ziemię.
Przed kamerą udaję szczęśliwą, ale coraz częściej zastanawiam się czy naprawdę chcę tak spędzić resztę życia? Wstydzić się samej siebie i drżeć czy ktoś mnie nie rozpozna? Nie wyśmieje? Nie zniszczy mnie, jako człowieka?

Kocham Patryka i nie chcę od niego odchodzić. Przynajmniej jeszcze nie dojrzałam do tej decyzji, ale coraz częściej zastanawiam się, co zrobiłby z nagraniami, gdybym go zostawiła?
Dałby mi spokój czy zacząłby szantażować? A może poszedł po rozum do głowy i raz na zawsze porzucił swoje elektroniczne zabawki? Nie wiem i boję się sprawdzić.

Sprawdź koniecznie!
Jak wyglądał wasz pierwszy raz?
Czy stosunek płciowy po usunięciu narządów kobiecych wciąż sprawia rozkosz?
Wszystko, co chcesz wiedzieć o tabletce po stosunku, ale boisz się zapytać

Redakcja poleca

REKLAMA