Lesbijki królują w Europie?
Pornografia już dawno przestała być wyłącznie domeną mężczyzn – coraz więcej kobiet otwarcie przyznaje się do jej oglądania. O tym, że nie jest już tematem tabu, przekonałam się niedawno na spotkaniu z koleżankami, które otwarcie opowiadały o tym, jakie filmy lubią, i prześcigały się w wymienianiu najlepszych – ich zdaniem – serwisów dla dorosłych. Kobiety coraz częściej kojarzą też gwiazdy i gwiazdki porno, często z imienia i nazwiska, z których – nota bene – wiele weszło już do popkultury, stając się popularnymi bohaterami memów.
To, że kobiety nie stronią od pornografii, udowadnia też badanie przeprowadzone przez serwis Pornhub – wynika z nich, że aż 24% widzów tej wszak jednej z najpopularniejszych stron porno to właśnie panie. To aż ¼ oglądających!
W zależności od zakątka świata różnimy się jednak tym, jakiego rodzaju filmy wybieramy – przykładowo w Europie i obu Amerykach króluje pornografia lesbijska (zaskoczone? My tak!), w Azji Północnej – analna (szok), w Azji Wschodniej – hentai (sprawdziłyśmy – to pornograficzna odmiana mangi i anime), a Środkowej – filmy typu „big dick” (pozwólcie, że darujemy sobie tłumaczenie…). Najmniej „chodliwe” wśród kobiet wydają się być takie gatunki jak „teen” i „mature”, czyli filmy z nastolatkami i dojrzałymi paniami, a także – i tu łamiemy popularny stereotyp – „female frendly”, czyli wysmakowana erotyka.
fot. Pornhub
Co ciekawe, w zestawieniu znalazła się też Polska. Jak wynika z badania, najbardziej lubimy kategorię „milf” – to skrót od angielskiego „mom I’d like to fuck”, czyli „mamuśka, którą chciałbym przelecieć”. Nie musimy chyba nic więcej dodawać.
fot. Pornhub
Kwadrans z porno
Pornhub sprawdził też, jak długo kobiety oglądają wspomniane już filmiki. Tutaj przodują Filipinki, które na tę czynność przeznaczają średnio aż 14 minut i 20 sekund. Ponad połowę mniej czasu zajmuje przeglądanie pornograficznych video Ukrainkom – zaledwie 6 minut i 45 sekund, a to stawia je na samym dole listy. Polska plasuje się nieco poniżej średniej z wynikiem 8 minut i 51 sekund.
fot. Pornhub
Po co nam, kobietom, pornografia? Większości do masturbacji, zdarza się jednak, że filmy dla dorosłych urozmaicają seks z partnerem (u 30% kobiet – według badań przeprowadzonych przez Durex). Jak przekonują seksuolodzy, tak długo, jak nie zastępują prawdziwego zbliżenia, a są jedynie zabawą, chwilową odskocznią czy inspiracją, wszystko jest w porządku.
fot. Fotolia
Kobiety pokazują, że mają potrzeby
Badania serwisu Pornhub nie powinny stanowić dla nas zaskoczenia, jeśli weźmiemy pod uwagę, że już w 2001 roku wykazano, że na kobiety działa zarówno heteroseksualna, jak i lesbijska pornografia. Dwa lata później naukowcy z Uniwersytetu Stanforda udowodnili zaś, że panie podniecają się szybciej przy filmach dla dorosłych niż mężczyźni. Czasy, w których wierzono, że kobieta nie odczuwa przyjemności seksualnej, a jej jedynym powołaniem jest rodzenie dzieci i sprawianie przyjemności mężowi, już dawno minęły. Z roku na rok panie stają się coraz większą grupą odbiorców pornografii, a jej producenci zacierają ręce, tworząc coraz więcej materiałów skierowanych dla damskiej części widowni.
Nie zawsze tak było. Filmy porno zaczęto kręcić już pod koniec XIX wieku – niedługo po tym, jak wynaleziono kinematograf. Wtedy jeszcze powstawały wyłącznie dla mężczyzn. Dopiero w latach 70. ubiegłego wieku rozkwitły tak zwane „filmy dla par”, a dekadę później Candida Royalle – była gwiazda porno – stworzyła firmę Femme Productions, której celem było tworzenie erotyki dla kobiet. Tak powoli zaczęła budzić się do życia pornografia dla pań, które coraz śmielej wypożyczały filmy dla dorosłych z okolicznych wypożyczalni. Teraz, dzięki internetowi, dostęp do nich mają zresztą nieograniczony, z czego jak się okazuje skwapliwie korzystają.
Kobiety oglądają coraz więcej pornografii