Za oknami jesień. Drzewa przybierają coraz intensywniejsze barwy złota, czerwieni. Poranne mgły i ten zapach dymu. Robi się cicho. Nie słychać ptasiego śpiewu, tylko wiatr i szelest liści pod nogami...
Jesień to czas melancholii, tak mi się kojarzy. Długie, chłodne wieczory, przy kubku gorącej herbaty z malinami nastroiły mnie to rozważań. Poważnych rozważań o starości.
Czytaj więcej