Większość kobiet nie lubi smaku „typowego” piwa, ponieważ jest gorzkie. Jednak, istnieje wiele gatunków tego szlachetnego trunku, które mogą zachęcić do degustacji także płeć piękną i raz na zawsze obalić mit, iż piwo musi być gorzkie.
Właśnie dla TYCH kobiet, spragnionych nowych smaków, polecam piwa specjalne…. Piwa belgijskie. To uczta dla podniebienia!
Przenieśmy się do kraju w którym produkcja piwa to tradycja. Do Belgii. Różnorodność gatunków piw które tam powstają jest ogromna. Wśród nich można polecić trunki, które nie słyną z goryczy, za to są bogate w rozmaite aromaty kwiatowo-cytrusowe. Zacznijmy przegląd od piw białych, pszenicznych, piw trapistów oraz lambików owocowych.
Zobacz także: Czym się różni porter od stouta?
Piwa białe (Witbier, White beer) są bardzo delikatnie chmielone, przy użyciu chmielu raczej aromatycznego niż goryczkowego. Trunki te mają słomkową barwę i piękną, jasną, trwałą pianę oraz musujące nagazowanie, które świetnie gasi pragnienie. Piwa te nie są słodkie, tylko lekko kwaskowe, z bardzo delikatną goryczką. Posiadają wspaniały bukiet zapachowy. Dominują tu nuty owoców cytrusowych oraz kwiatu róży. Wszystko to sprawia, że są bardzo pijalne (*pijalne czyli pije się je łatwo, miło i przyjemnie) , jednocześnie gaszą pragnienie. Często serwowane są z cytryną, która tylko stawia kropkę nad ‘’i’’ tej zmysłowej uczty. Przedstawicielem piw belgijskich jest bardzo dobrze znane koneserom, piwo trapistów. Cechą rozpoznawczą tych piw jest to, że warzone są w klasztornych browarach przez mnichów, którzy w ten sposób zarabiają na renowacje klasztoru bądź kościoła. Istnieje kilka różnych odmian tych piw, które bywają bardziej lub mniej ekstraktywne (*ekstraktywność oznacza esencjonalność, zawartość większej ilości związków ze słodu). To co je łączy to delikatna gorycz, słodki smak, bardzo owocowy bukiet zapachowy i często wysoka moc alkoholowa.
Na świecie istnieje tylko 6 browarów klasztornych w Belgii:
· Chimay z Hainaut z 1850 roku,
· Orval na południu Belgii z 1931
· Notre-Dame-de-Saint-Remy w Rocheford z 1907
· Browar w opactwie Westvleteren z 1838
· Browar w opactwie Westmalle z 1836 roku
· Browar w Acheloraz
Oraz jeden taki browar w Holandii:
· Opactwo –Koningshoeven.
Tylko te browary mają prawo produkcji tego trunku pod szyldem ‘’Trapisten Bier’’. Istnieją też piwa klasztorne, jednak to nie to samo. To firmy piwowarskie , które odkupiły recepturę i produkują piwa w zakładach browarniczych.
Polecamy: Składniki i style piwa
Jak smakują piwa trapistów?
Piwa trapistów mają bardzo unikatowy smak. Mają świetnie skomponowaną słodycz z goryczą oraz pochodzącą od słodu pełnią smaku (*pełnia piwa – oznacza odczucie w ustach sprawiające wrażenie pewnej ciężkości, poprzez większą ekstraktywność, ma się wrażenie „syropowatości bądź ‘’oleistości’’) . Akordy alkoholowe często nie są w tych piwach wyczuwalne, (a są to piwa mocne), aromat chmielowo - kwiatowy, biszkoptowo-karmelowy często z nutą rodzynek.
W Holandi w Opactwie –Koningshoeven warzonych jest kilka gatunków piwa.
Między innymi:
- Blonde to delikatne piwo o zawartości alkoholu 6,5%, z intensywnym, orzeźwiająco-owocowym aromacie. Piwo orzeźwiające, smaczne a moc alkoholowa nie odczuwalna.
- Tripel to piwo alkoholowe o mocy 8% , kolorze złocistym, aromacie owocowo-przyprawowym, chmielowym. Lekko gorzkie ale wciąż orzeźwiające.
- Dubbel (alk.7% ) to ciemniejsze piwo o barwie czerwono-brązowej, posiadające bukiet suszonych owoców, cukierków, ze słabą nutą chmielową. Polecane jako piwo obiadowe, do potraw grillowanych, pieczonego mięsa oraz pikantnych dań.
- Bock Trappist Ale o zawartości 7% alkoholu to piwo ciemne, chmielowe, ciężkie i wymagające. Posiada ciemno-czerwony kolor z kremowo-brązowa pianą. Nie każdy jest w stanie napić się takiego trunku, ponieważ ma małe właściwości orzeźwiające. Ekstrakt oraz dobór ciemnych słodów, jak i sposób fermentacji, sprawiają, że jest to piwo treściwe (ekstraktywne- esencjonalne), wymagające, sycące. Oznacza to, że z każdym kolejnym łykiem, nie mamy ochoty napić się go więcej.
- Najmocniejszy Quadrupel – o zawartości alkoholu 10%, ma bursztynową barwę, jest to pełne piwo z delikatną słodyczą oraz goryczką. Aromat owocowy, trochę drożdżowy – dzięki wtórnej fermentacji w butelce.
Kolejnym ciekawym wariantem dla kobiet są piwa pszeniczne (Weizeb bier, Wheat beer). Do ich produkcji stosuje się słody pszeniczne oraz jęczmienne (z mniejszym udziałem). Inna technologia oraz rodzaj użytych drożdży nadają temu piwu intensywnie owocowy charakter. Są to piwa niefiltrowane (poza kilkoma wyjątkami), mętne z dodatkiem drożdży do butelki, aby dodatkowo wzbogaciły bukiet smakowo - zapachowy trunku. Dominują tu aromaty owoców: banana, gruszek, goździków, wanilii oraz lekko wędzone nuty. Smak tych piw jest lekko kwaśny z delikatną goryczką oraz musującym nagazowaniem. Niektórym wydaje się słodkim piwem, jednak to mylne wrażenie. Smak który odczuwamy pochodzi ze słodkich, owocowych nut zapachowych które wyczuwamy, a nie ze smaku. Stosując odpowiednią technikę degustacji, poznamy prawdziwy smak piwa typu Weizen. To smak wyraźnej kwaśności z delikatną goryczą. Natomiast to aromat piwa jest słodki, nie sam jego smak. Trunek wspaniale orzeźwia i gasi pragnienie. Wygląd piwa, może budzić obawy, ponieważ jest to piwo mętne. Jednak jest to cecha charakterystyczna dla tego stylu, w odróżnieniu od zwykłych piw jasnych. Mętność to zasługa stosowanych słodów pszenicznych. Przedstawicielem jest tutaj np. Książęce Pszeniczne.
Kolejnym belgijskim specjałem są Lambiki. Są to bardzo ciekawe piwa, które powstają drogą spontanicznej fermentacji. Standardowy proces fermentacji alkoholowej przebiega w warunkach beztlenowych. Natomiast piwa te fermentują w otwartych kadziach przez kilka miesięcy. Cały proces produkcji tradycyjnego lambika trwa kilka lat. To jak produkcja dobrej jakości wina.
Zobacz także: Przegląd afrykańskich piw
Ogromną różnicą przy produkcji lambików jest to, że nie dodaje się drożdży. Brzeczka jest fermentowana przez drobnoustroje znajdujące się w powietrzu. Piwa te są bardzo kwaśne oraz octowe. Dla konesera lagerów ten smak oznaczałby zepsute piwo, nie do wypicia. Jednak takimi smakami zachwycają się Belgowie. Coś co u nich uchodzi za rarytas u nas byłoby mało pijalnym…. octem, a nie piwem.
Belgowie zadbali również o panie. Specjalnie dla Nas wymyślili owocowy specjał- lambik z dodatkiem owoców. Produkuje się je tak samo jak tradycyjne lambiki, jednak do procesu dodawane są całe owoce lub ich soki.
Na specjalną uwagę zasługują tu rodzaje wykorzystanych owoców :
- wiśni - Kriek
- malin – Froamboise
- a nawet poziomek, czy moreli
Ciekawą odmianą tych piw jest Gueze - mieszanina różnych roczników lambików, do takiego zestawu dodaje się często owoce – np.: wiśnie lub maliny, które macerują się (*czyli długotrwałe moczą) od 4 do 8 miesięcy. Piwo dofermentowuje w butelkach typu szampańskiego, zamkniętych naturalnym korkiem. Jednak uciążliwość długiego okresu produkcji sprawia że coraz trudniej o kupno prawdziwego Gueze.
Szczególnie godne polecenia są Krieki (czyli smakowe lambiki z dodatkiem wiśni). Są to kwaśne piwa o pięknej rubinowej barwie, z taką samą też gęstą pianą. Piwa o słodkim smaku z wiśniową kwaśnością. Pomimo, że jest to w 100% piwo, smakują raczej jak bardzo dobra ‘’nalewka wiśniowa’’. Lambiki również są chmielone, jednak przy spontanicznej fermentacji, powstają tu zupełnie nowe wytrawne, kwaśne, octowe, nawet cydrowe posmaki, które przykrywają gorycz.
Na wiśniowe lambiki należy uważać, nie każdy smakuje tak samo. Są to gatunki która mogą być bardzo słodkie i octowe zarazem. Cierpkość i kwaśność to ich domena. Na rynku jest bardzo dużo Krieków, niektóre nie są tak mocno octowe i cierpkie. Po ich spróbowaniu, kategoria piwo nabiera zupełnie innego wyrazu. Te czerwone, wiśniowe lambiki degustuje się w pięknych koniakowych pokalach co cieszy wzrok i zachwyca podniebienie.
Piwo, które jest również Nam, kobietom, dedykowane to oczywiście aromatyzowane piwo Redd’s. Są to piwa owocowe - smakowe, produkowane z brzeczki piwnej, jednak bez dodatku chmielu (wyjątek Redd’s Red) z udziałem drożdży. Tu nie obawiajmy się goryczy typowego piwa. Słodycz jest tu dobrze stonowana owocową cierpkością, dzięki czemu Redd’s jest trunkiem sesyjnym (*łatwo pijalnym, szybko gaszącym pragnienie). Siłą Redd'sa jest nie ilość, ale jakość, owocowego zapachu. Jego charakter sugeruje orzeźwianie i rześki smak, który jest połączeniem musującego nagazowania, kwasowości, cierpkości i słodyczy w odpowiednich proporcjach.
Warto wiedzieć, że prawidłowy sposób serwowania piwa, bardzo pomaga w jego degustacji. Zmysł wzroku, jest bardzo ważny. Jeśli widzimy produkt starannie opakowany, z ładną, kolorową etykietą, podświadomie dobrze odbieramy jego jakość. Nikt nie kupi piwa, w zniszczonym czy uszkodzonym opakowaniu (butelka, puszka). Sposób degustacji różnych stylów piw, jest również bardzo ważny. Pijemy piwo począwszy od zmysłu wzroku! Piwa pszeniczne, choć mętne i na pierwszy rzut oka nieatrakcyjne wizualnie, w odpowiednim pokalu z przewężeniem wyglądają bardziej dostojnie. Wiśniowe lambiki, urzekają swoją rubinową barwą z czerwoną pianą w pięknych koniakowych szklankach. Każde belgijskie piwo, każda marka, ma swój własny rytuał podawania, swoje własne szkło. To wszystko pozwala nam inaczej spojrzeć na kategorię piwa, która nie oznacza tylko goryczy i złotego koloru.
Zobacz także: Jakie są piwa australijskie?