Jak wygląda praca w gastronomii?
Spis treści:
Jak wygląda praca w gastronomii?
Na łamach portalu Onet byli pracownicy kawiarni podzielili się swoimi doświadczeniami z pracy.
Co najbardziej przeszkadza mi w tej pracy? Ludzie. To, że niezależnie od tego, jak bardzo ktoś będzie dla mnie bezczelny, muszę do niego wrócić i zapytać, czy smakowało. Faceci, którzy mówią chamskie rzeczy, a ja nie mogę im nic odpowiedzieć, bo muszę się ciągle uśmiechać. Nie mam na nic czasu. Kawiarnię czyszczę lepiej niż swoje mieszkanie, o gości dbasz lepiej niż o siebie... I nie mam, naprawdę nie mam siły na cokolwiek innego
– wyznała 22-letnia studentka pracująca w kawiarni.
Pracę w kawiarniach często podejmują młodzi ludzie, którzy chcą utrzymać się podczas studiów. Rozmówcy portalu zwracali uwagę, że jest to praca bardzo czasochłonna, przez co trudno im pogodzić naukę, życie towarzyskie i odpoczynek.
Pracę w gastronomii można lubić
Praca w gastronomii często łączy różne zadania – sprzątanie, obsługa klientów, gotowanie. Okazuje się jednak, że praca w gastronomii może dawać dużo satysfakcji. Jak przyznaje 23-letnia Aga, lubi sprawiać ludziom małe przyjemności i podpowiadać, co warto zamówić.
Choć są pozytywne aspekty tej pracy, rozmówcy zwracali uwagę, że nie pracowali w kawiarniach długo, bo przyznawali, że na dłuższą metę jest ona zbyt męcząca.
Praca w gastronomii pomaga jednak nabyć pewne umiejętności, które przydają się w innych zawodach – między innymi praca zespołowa, komunikacja interpersonalna, praca pod presją czasu a także strategiczne myślenie.
Zarobki i umowy
Problemem w tej pracy są godziwe zarobki - często na poziomie płacy minimalnej. Pracujące w gastronomii osoby przyznały, że bardzo trudno dostać umowę o pracę – w najlepszym wypadku mogli liczyć na umowę zlecenie.
Czasem nawet na umowę nie ma co liczyć. Pan Jakub, który pracował bez umowy od czerwca do września, zawsze był zbywany, gdy próbował poruszyć temat umowy, podaje Express Bydgoski. W efekcie nie dostał wynagrodzenia.
Jak można przeczytać na grupie „Kto pracował w gastro ten się w cyrku nie śmieje”, byli pracownicy radzą gastronomii, by nie zaczynać pracy, dopóki nie podpiszemy umowy. W przeciwnym razie łatwo można zostać oszukanym.
Czytaj także:
To będzie rewolucja w prawie pracy. Zmiany obejmą miliony Polaków niezależnie od formy umowy