Zmiana wyglądu w tak drastyczny sposób silnie piętnuje się w psychice. Zaistnienie problemu wypadania włosów po „chemii”, dopóki nie zostanie zaakceptowane, będzie zawsze silnym przeżyciem. Dlatego warto wcześniej zagłębić się w taką tematykę, poszerzyć swoją wiedzę, zrozumieć istotę chemioterapii i przygotować się na taką ewentualność. Ewentualność dlatego, że nie zawsze włosy wypadną. Niewiedza na temat chemioterapii tylko potęguje lęk z nią związany.
Najlepszym „źródłem informacji” dla chorego jest lekarz onkolog lub inny specjalista, który zlecił chemioterapię. To on ustala jakimi środkami pielęgnować ciało i włosy, jak minimalizować dyskomforty związane z pozostałymi efektami ubocznymi. My jedynie możemy doradzić, jak prawidłowo pielęgnować włosy: myć, rozczesywać i układać.
Zadaniem cytostatyków jest zniszczenie namnażających się komórek nowotworowych. Niestety, wpływają też destrukcyjnie na komórki zdrowe, w tym także na komórki w cebulkach włosów. Co istotne: włosy nie wypadają z cebulkami włosów. Łamią się przy skórze głowy, stąd też różnie nasilony proces łysienia. Zatem nie jest powiedziane, że każdej osobie stosującej chemioterapię włosy całkowicie wypadną. Bowiem może dojść jedynie do ich przerzedzenia.
Utratę włosów obserwuje się najczęściej po dwóch, trzech tygodniach od rozpoczęcia przyjmowania cytostatyku. Jednak istnieje taka opcja, że zaczną wypadać dopiero miesiąc po zakończeniu agresywnego leczenia...
Oprócz włosów na głowie, trzeba się jeszcze liczyć z przerzedzeniem/utratą włosów na całym ciele – na nogach, ramionach, przedramionach, pod pachami i w okolicach intymnych. Leki cytostatyczne nie szczędzą też brwi i rzęs. Po zakończeniu leczenia i one nam odrosną.
Tak, czy inaczej, utrata włosów początkowo staje się dla nas nie do zaakceptowania. Na duchu podtrzymuje fakt, że po zakończeniu chemioterapii, włosy zwykle odrastają.
Pierwsze włosy mogą się już pojawić w ciągu sześciu tygodni po zakończeniu leczenia. Na pełny odrost trzeba jednak długo czekać, bo od pół roku do roku czasu. Ich kolor i faktura często się różni od włosów, którymi cieszyliśmy się przed chemioterapią. Zazwyczaj są one słabsze cieńsze i podbarwione na szaro. Ma to związek z jeszcze nie do końca odnowioną funkcją mieszków włosowych i komórek produkujących dla nich pigment. Jednakże z czasem wszystko powróci do normy.
Całokształt zależy od stanu organizmu, indywidualnych zdolności regeneracyjnych, a także od zastosowanego cytostatyku (najczęściej powodują łysienie: Adriamycyna, Aktynomycyna-D, Bleomycyna,, Endoxan (podawany dożylnie), Ifosfamid, Taxol i Windezyna.
Zasady pielęgnacji włosów podczas i po chemioterapii:
- Na czas przetaczania cytostatyku dożylnego, niektórzy zalecają obandażowanie głowy. Ma to zmniejszyć utratę włosów.
- Do wycierania włosów, warto używać ręcznika, który dobrze chłonie wodę. Zamiast mocno wycierać włosy, można masować skórę głowy ręcznikiem.
- Do rozczesywania włosów trzeba używać grzebieni z szeroko rozstawionymi zębami lub miękkich szczotek. Kierunek rozczesywania włosów to: od ich końcówek, do czubka głowy. W żadnym przypadku nie wolno ciągnąć i szarpać za włosy.
- Trzeba zrezygnować z zabiegów fryzjerskich, osłabiających włosy, czyli: stosowania prostownic, suszarek, lokówek oraz farbowania i rozjaśniania włosów. Trwała ondulacja również nie służy włosom, zarówno przed, w trakcie, jak i po chemioterapii.
- Wszelkie środki chemiczne do pielęgnacji włosów, należy odstawić w kąt. Trzeba wybierać, te, które zaleci nam lekarz.
- Bezwzględnie zaleca się osłaniać włosy przed działaniem promieni słonecznych, przez nakrycie głowy i unikanie przebywania na słońcu.
- Warto przed zastosowaniem chemioterapii podciąć włosy. Jeżeli mamy dłuższy czas na przygotowanie się do takiego leczenia, można systematycznie, co jakiś czas skracać coraz bardziej włosy. Długie włosy są cięższe, bardziej napinają osłabioną skórę, dlatego szybciej i więcej ich tracimy.
- Gdy już wypadło dużo włosów, zaleca się zainwestować w perukę lub nakrycie głowy. Dostępne są na rynku przeróżne, efektowne nakrycia głowy: chusty, turbany, szale, czapki. Wybór peruk także jest szeroki. Oczywiście droższe są te z naturalnego włosia. Peruki sztuczne są tańsze i praktyczniejsze w użyciu. Przy zakupie peruk, trzeba liczyć się jeszcze z zaopatrzeniem się w środki do ich pielęgnacji. Możesz także wybrać kolorową chustę - apaszkę.
- Dostępne na rynku odżywki do włosów po chemioterapii na ogół nie przynoszą zadowalających efektów. Podobnie z maściami i kremami, które mają zapobiec wypadaniu włosów. Być może pojedynczym osobom te specyfiki pomogły. Nie każdy środek pielęgnacyjny jest uniwersalny dla wszystkich.
Niezwykle istotnym aspektem leczenia chorób nowotworowych, ale też innych schorzeń jest aspekt psychologiczny i wsparcie. Warto korzystać z pomocy psychologów klinicznych, a także uczestniczyć w odpowiednich grupach wsparcia. Nieocenionym staje się również wsparcie rodziny i bliskich osób. Ich obecność przy chorej osobie częstokroć jest dużo skuteczniejszym lekiem, niż kolejna tabletka. Nie wolno lekceważyć psychologicznych potrzeb człowieka, który stanął twarzą w twarz z ciężką chorobą...
Warto wiedzieć...
Istnieją przesłanki, że pewien antybiotyk zapobiega łysieniu związanemu z chemioterapią. Badania na szczurach przeprowadzili japońscy medycy, a wspomniany antybiotyk to alopestatyna. Zaobserwowano, że zastosowanie tego leku, zmniejszyło o 70% wypadanie włosów u zwierząt doświadczalnych, którym wcześniej podano cytostatyk (etopozyd). Jednak póki co, nie zapowiadają się kliniczne badania na ludziach. Alopestatnę używanoby w formie maści, w tym momencie chemioterapii, gdy istnieje największe prawdopodobieństwo wypadania włosów.