Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o Pani śmierci. Egoistycznie przyzwyczailiśmy się chyba, że zawsze będzie Pani z nami. Kolejne pokolenia Polaków wchodziły w dorosłość w Pani towarzystwie, czy to w radiu, w telewizji, w teatrze, czy przy okazji wywiadów w gazetach, których podobno tak nie lubiła Pani udzielać. Ponoć dziwiła Panią uwaga mediów, ich determinacja do spotkania z Panią choć na chwilę. Mały wywiad z Ireną Kwiatkowską był dla dziennikarza wielkim wydarzeniem. Czytały go miliony.
Czytaj więcej