Oglądało się je z zapartym tchem, czasem specjalnie zarywając nocki, bo emisja odcinka przesunięta była daleko w noc przez przedłużający się mecz piłki nożnej. Za głównych bohaterów trzymaliśmy mocno kciuki, śledząc z wypiekami na twarzy ich perypetie. A gdy serial znikał z anteny, wiedzieliśmy, że takich emocji już nikt nam długo nie zapewni, a już na pewno nie brazylijski tasiemiec, który zastąpił serialowego ulubieńca.
Czytaj więcej