„Informacja z nieoficjalnego, ale sprawdzonego źródła. W związku z pożarami w Czarnobylu, jest u nas znacznie zwiększony poziom radioaktywnych, szkodliwych substancji. Zaleca się 18.04 i 19.04 nie wychodzić na zewnątrz. Pomiary były robione w Świerku koło Otwocka, mam info od pracownika stamtąd”.
Taką lub podobną wiadomość dostała wczoraj pewnie każda z nas. Często dziesiątki razy, bo przerażający łańcuszek był udostępniany bardzo szeroko. W każdej wersji są subtelne różnice - pojawia się albo pracownik Sanepidu, albo Państwowej Agencji Atomistyki.
Radioaktywna chmura ma w niektórych rejonach Polski zagrażać nawet roślinom balkonowym, inne wersje zakładają „tylko” niebezpieczeństwo dla osób starszych i dzieci, a jeszcze inne zalecają, aby zupełnie nikt nie wychodził na zewnątrz.
Wszystkie wiadomości mają punkt wspólny - w najbliższy weekend rzekomo powinniśmy nie tylko pozostać w domach (przecież i tak nie wychodzimy z nich od tygodni…), ale nawet nie otwierać okien.
Czy Polska jest w niebezpieczeństwie z powodu pożarów w Czarnobylu?
Sytuacja panująca w związku z epidemią koronawirusa sprawia, że jesteśmy w stanie uwierzyć dosłownie we wszystko. Czy ktokolwiek z nas pół roku temu pomyślałby, że wiosną wybuchnie w Polsce epidemia i przez wiele tygodni będziemy stosować się do surowych restrykcji?
fot. archiwum prywatne
Sytuacja panująca w związku z epidemią koronawirusa sprawia, że jesteśmy w stanie uwierzyć dosłownie we wszystko. Czy ktokolwiek z nas pół roku temu pomyślałby, że wiosną wybuchnie w Polsce epidemia i przez wiele tygodni będziemy stosować się do surowych restrykcji?
Wiadomość o radioaktywnym skażeniu trafiła na podatny grunt powszechnej niepewności i obaw. Sama przez dłuższą chwilę czułam niepewność i miałam ochotę pozamykać wszystkie okna, a potem zabronić córce wychodzić na podwórko. Przekazałam nawet informację dalej do kilku najbliższych osób. Ale potem zaczęłam się zastanawiać... Czy rzeczywiście jest się czego bać? Czy nad Polską przejdzie radioaktywna chmura?
Jak donosi popularny fanpage Napromieniowani.pl, wszelkie wiadomości o niebezpieczeństwie znad Czarnobyla, to tylko i wyłącznie fake newsy:
Zapytaliśmy rzecznika Narodowego Centrum Badań Jądrowych o sprawę i w natychmiastowo udzielonej odpowiedzi dostaliśmy informację, że nic takiego nie miało miejsca.
Z kolei Stanisław Janikowski z Polskiej Agencji Atomistyki napisał nam: - "Sytuacja radiacyjna na terenie Polski pozostaje w normie. Nie występuje zagrożenie dla zdrowia i życia ludności na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Państwowa Agencja Atomistyki na bieżąco monitoruje sytuację radiacyjną za pośrednictwem sieci stacji PMS, rozmieszczonych na terenie całego kraju.
Niestety, fakenews ewidentnie wyewoluował i ma różne postaci, od informacji o tym, że coś się wydarzyło na terenie ośrodka NCBJ w Świerku po informację o tym, że „radioaktywna chmura" znad Czarnobyla idzie nad Polskę, czego źródłem ma być rzekomo pracownik Świerku. Natomiast sytuacja radiacyjna w Polsce pozostaje niezmienna."
Nie pozostaje nic innego, jak odetchnąć głęboko z ulgą. A potem… w spokoju otworzyć okno. I dla bezpieczeństwa pozostać w domach. Ale wcale nie ze względu na pożary w okolicach Czarnobyla.
Więcej informacji o tym, co dzieje się w Polsce:
Kiedy odbędzie się Komunia Święta w 2020?
Zakaz sprzedaży alkoholu z powodu epidemii koronawirusa - czy jest możliwy?
Jak długo będziemy nosić maseczki?
Pracownik Castoramy zakażony koronawirusem