Czerwone, białe, a może zielone?

Dolina rzeki Mozeli, a także pobliskich Saar i Ruwer, jest z pewnością najstarszym obszarem dzisiejszych Niemiec, na którym uprawia się winorośl. Znaleziska archeologiczne potwierdzają, że sprowadzili je tu Rzymianie ponad 2000 lat temu.
Choć kiedyś częściej było winem czerwonym, obecnie jest z reguły białe, a i tak sławę zdobyło jako zielone. Vinho verde, bo to o nim mowa, jest obok Porto, Madery, win z Douro jednym z symboli winiarstwa portugalskiego.
/ 28.10.2010 17:58
Dolina rzeki Mozeli, a także pobliskich Saar i Ruwer, jest z pewnością najstarszym obszarem dzisiejszych Niemiec, na którym uprawia się winorośl. Znaleziska archeologiczne potwierdzają, że sprowadzili je tu Rzymianie ponad 2000 lat temu.

Dlaczego zielone?

Niewiele innych win tak doskonale sprawdzi się w lecie, choć również zimą pije się je z wielką przyjemnością jako ... wspomnienie lata. Vinho verde powstaje na północnym zachodzie Portugalii, w prowincji Minho. Jest to zaraz po regionie Douro największy portugalski obszar DOC. Minho, choć leży daleko od centrum kraju, to jest kolebką państwowości portugalskiej. To właśnie tu, w hrabstwie Portucale proklamowano powstanie narodu. Ponieważ region Minho jest najbardziej zielonym obszarem Portugalii, to niewykluczone, że właśnie temu faktowi słynne wino zawdzięcza swoją nazwę. Doskonałe vinho verde w wersji czerwonej jeszcze niedawno dominowało w regionie. Obecnie wciąż jest bardzo chętnie popijane przez tubylców, niestety obcokrajowców nie jest w stanie uwieść niski 8% poziom alkoholu w czerwonym winie.

A zanim będzie wino...

Vinho verde jakie my znamy jest niemal zawsze białe lub znacznie rzadziej różowe. Tradycyjnie winogrona na vinho verde prowadzi się wysoko na pergolach bądź przydrożnych drzewach. Podobno dzięki temu można było „na dole” uprawiać warzywa i wypasać bydło. Często winorośl jest traktowana również jako miedza pomiędzy polami.

Szczepy

Do produkcji używa się szczepów lokalnych: Loureiro, Arinto, Trajadura oraz Alvarinho. Trzy pierwsze dają wina, którymi należy cieszyć się szybko, im są młodsze, tym lepiej gaszą pragnienie. 

Polecamy: Kolory wina

Bo trzeba pamiętać, że właśnie gaszenie pragnienia jest podstawową funkcją vinho verde. To lekkie, zwykle ok.8-9% wino minimalnie musujące, a właściwie tylko szczypiące w język nadaje się do tego idealnie.

Doceniony smak

To co niektórzy mogliby uznać za słabość, „cienkość” trunku, jest jego największą zaletą docenioną zresztą już dawno temu. XIX-wieczny ekspert winiarski Antonio Augusto de Aguiara tak o nim pisał:

Vinho Verde to jedno z najbardziej niezwykłych win. Jest oryginalne, młode, odświeżające, dietetyczne. Nie upaja. Właśnie dlatego je kocham: wie jak szanować inteligencję”.

Dodatkową zaletą jest niebywale niska cena jaką trzeba zapłacić za porządne butelki vinho verde, zwykle zmieścimy się w okolicach 25-30 PLN, co czyni te wina naprawdę codziennymi. Jeśli oprócz zwykłego wypicia verde chcemy je połączyć z potrawami, to szukając podpowiedzi wystarczy spojrzeć na mapę. Region Minho, gdzie powstaje, jest obszarem nadmorskim.

Siłą rzeczy w kuchni dominują ryby i owoce morza i to one wydają się idealnym partnerem dla tego wina. Można go również spróbować pitego z przeróżnymi sałatkami.

Wyjątek potwierdza regułę

Na koniec warto jeszcze wspomnieć o znacznie droższych vinho verde powstającym z odmiany Alvarinho. To ten sam szczep, który po drugiej stronie granicy – w hiszpańskiej Galicji święci triumfy jako Albarino.

Czytaj także: Duma hiszpańskich win

Otóż vinho verde powstającego z tego szczepu zaskakuje długowiecznością. W przeciwieństwie do całej reszty verde ujawnia swój prawdziwy potencjał dopiero po kilku latach.

Zdaje się więc być idealnym sposobem na zamknięcie aromatów portugalskiego lata na dłużej.

Redakcja poleca

REKLAMA