Jeżeli Twój związek z mężczyzną w trakcie rozwodu rozwija się, to zwiększa się Twoje zaangażowanie w jego sprawy, a co za tym idzie, w jego rozwód. Nagle ten rozwód zaczyna być Twoim problemem. Kwestie: jakie prawa rodzicielskie zostaną mu przyznane, kto otrzyma mieszkanie, ile będzie musiał łożyć na byłą żonę stają się nagle sprawami, które Cię bardzo interesują, ponieważ wpływają one bezpośrednio na Twoją przyszłość z nim.
Na czym polega problem? Nie masz wpływu na te sytuacje. To są sprawy pomiędzy nim, jego eks, prawnikami, sędziami i psychologami rodzinnymi, którzy są w to zaangażowani. Zatem, aby zachować swoje własne poczucie szczęścia, musisz się zdystansować od jego rozwodu.
Czytaj też: Czy komunikacja płci zależy od budowy mózgu?
Zaakceptuj to, że jego pieniądze i dzieci nie należą do Ciebie
Jeżeli staniesz się częścią jego życia oraz życia jego dzieci, będziesz w taki czy inny sposób wplątana w finalizację jego rozwodu. To jest jeden z najczęstszych problemów związanych z randkowaniem z mężczyznami w trakcie rozwodu. Naturalnie budzi się w Tobie instynkt opiekuńczy, ale nie należy przesadzać, gdyż takie postępowanie zemści się na Tobie. On wciąż próbuje się wyplątać z resztek swojego małżeńskiego życia - życia, które Ciebie nie dotyczyło. To nie Twoja wojna - niech on sam się tym zajmie.
Nie planujcie razem strategii ani nie idź razem z nim do sądu
Powtórzę jeszcze raz, niech on sam zajmie się swoim rozwodem. Twoja obecność tam wywoła u Ciebie jedynie poczucie niepokoju i bezsilności. Poczekaj na końcowy rezultat. Od czasu do czasu, kiedy uważasz, że Twój punkt widzenia może mu pomóc, zapytaj, czy chce wysłuchać Twojego zdania. Jeśli odpowie twierdząco, wyłóż je zwięźle i spokojnie, a potem odpuść sobie.
Czytaj też: Wolny związek - uczucie bez zobowiązań?
Nie pozwól, by zbytnio na Tobie polegał
Rozwód to jedno z najbardziej stresujących wydarzeń życiowych, które może się człowiekowi przydarzyć. Możliwe, że będzie on szukał pocieszenia u Ciebie, narzekając, prosząc o radę lub przytaczając najnowsze wieści z opery mydlanej swego rozwodu. Niemniej jednak obciążanie Cię dramatem rozwodowym jest niesprawiedliwe i egoistyczne - sam fakt bycia z nim jest już wystarczającym obciążeniem.
Możesz go wspierać bez angażowania się w jego rozwód oraz tracenia czasu, który poświęcacie na rozmowy o tym. Jeżeli jego rozwód Cię złości, irytuje lub stresuje, to czas, aby zaczął on cenzurować to, co Ci mówi. Powiedz mu, jak przez to się czujesz i wolisz na te tematy nie rozmawiać. Zachęcaj go, aby dyskutował o tym z rodziną i przyjaciółmi.
Fragment pochodzi z książki "Związek z mężczyzną po przejściach. Wszystko, co powinnaś wiedzieć o rozwiedzionych facetach" Christie Hartman (Wydawnictwo Helion, 2008). Publikacja za wiedzą wydawcy.