Stare przysłowie mówi, że nie ma miłości bez zazdrości. Chyba każdej relacji towarzyszy domieszka tego uczucia. Kłopoty pojawiają się wtedy, gdy jest ono tak silne, że może zrujnować nie tylko związek, ale nawet całe życie... Co zrobić, gdy zazdrość wymyka się spod kontroli i staje chorobliwa? Jak rozpoznać moment, w którym zaczyna się prawdziwy problem? Co poradzić, gdy jesteś bardzo zazdrosna o swojego partnera? A co robić, gdy to on niezdrowo cię ogranicza?
Chorobliwa zazdrość: historia Agnieszki i Krzysztofa
Agnieszka ma 26 lat, Karol 27. Byli parą przez 4 lata, rozstali się kilka miesięcy temu. Chociaż nadal bardzo się kochają, ich uczucie niszczyła chorobliwa zazdrość Agnieszki.
Początkowo Krzysiek uważał, że to nawet urocze. Jego ukochana była tak zakochana, że najchętniej nie odstępowałaby go nawet na pół kroku. Krzysztof stał się dla niej całym światem. Mężczyzna chętnie podporządkowywał się jej prośbom. Na początkowym etapie znajomości wydawało mu się naturalne, że nie ma czasu na podtrzymywanie kontaktu z kolegami - w końcu spędzanie czasu z nową dziewczyną wydawało się ważniejsze, niż piwo z kumplem.
Po 2 latach związku Agnieszka chodziła z nim do sklepu spożywczego („Ta młoda kasjerka z osiedlowego zawsze się gapi na ciebie jak sroka w gnat!"). Towarzyszyła mu podczas wizyt u dentysty (
„W poczekalni możesz przecież porozmawiać ze mną, jeszcze zaczepią cię inne pacjentki"). Gdy był w pracy, dzwoniła co pół godziny („Co robisz misiu?"). Żartowała, że używa za dużo perfum („Dla kogo się tak wypachniłeś?"). Była zazdrosna nawet o przypadkowo spotkane kobiety („Czemu tak się uśmiechałeś do tej kelnerki?"). Wymogła na partnerze, żeby przestał chodzić do sprawdzonej fryzjerki i wymienił ją na fryzjera („Nie chcę, żeby ona cię dotykała"). Co najmniej raz w tygodniu wypytywała o jego eks („Wiem, że to było dawno, ale muszę wiedzieć czy dalej o niej myślisz").
Rosnąca irytacja Krzyśka doprowadziła w końcu do tego, że w związku zaczął się coraz bardziej dusić. Wiele razy próbował tłumaczyć Agnieszce, że jej problemem jest chorobliwa zazdrość, a on naprawdę nie szuka okazji do zdrady. Wtedy kobieta wpadała jednak w prawdziwy szał, twierdząc że Krzysztof tak naprawdę się wykręca i jego zdenerwowanie świadczy o tym, że ma coś na sumieniu. Krzysiek starał się być dalej z kobietą, którą kochał. W końcu jednak nie wytrzymał.
Czy jesteś w toksycznym związku? Psychotest
Jak rozpoznać chorobliwą zazdrość?
Jakie są oznaki tego, że zazdrość twoja albo twojego mężczyzny wymknęła się spod kontroli i stała się toksyczna?
- Obsesyjne wypytywanie i myślenie o dawnych miłościach partnera. Oczywiście, gdy eks próbuje namieszać w związku, obawy są jak najbardziej uzasadnione. Co innego, gdy regularnie zaprząta twoje myśli mieszkająca 400 km dalej, szczęśliwa mężatka, z którą twój facet spotykał się 8 lat temu.
- Ciągłe telefony. Wszyscy zakochani chcą mieć ze sobą jak najczęstszy kontakt, ale wykonywanie kontrolnych telefonów co 20 minut jest grubą przesadą.
- Uniemożliwianie jakiejkolwiek aktywności w pojedynkę. Każdy z nas potrzebuje pobyć trochę sam ze swoimi myślami. Czasem chorobliwie zazdrosny partner blokuje to jednak bardzo skutecznie - nawet samotny jogging w parku staje się wtedy niemożliwy.
- Kontrolowanie maili i smsów. W związku też obowiązuje tajemnica korespondencji, więc obsesyjne i potajemne zaglądanie do cudzej skrzynki mailowej naprawdę nie jest fair.
- Ograniczanie kontaktu z rodziną i przyjaciółmi. Chorobliwie zazdrosny partner czy partnerka widzi potencjalne zagrożenie na każdym kroku. Denerwuje go nawet wyjście na piwo z koleżankami czy zbyt długa wizyta u siostry.
- Ciągłe podejrzenia o zdradę lub ochotę na niewierność. Zdaniem zazdrosnej osoby, okazja do skoku w bok czyha na każdym kroku. Partnera może wtedy uwieść kasjerka z supermarketu, fryzjerka, kelnerka czy dentystka.
- Ciągłe sprawdzanie partnera lub partnerki. Zazdrosny facet potrafi dzwonić do teściowej, aby upewnić się że jego żona rzeczywiście pojechała do niej, a do kochanka. Zazdrosna kobieta jest w stanie nawet wynająć... testerkę wierności, aby zobaczyć czy jej ukochany oprze się pokusie.
Łukasz nawet noc poślubną spędził z mamą... Jak rozpoznać maminsynka?
Jestem chorobliwie zazdrosna: jak z tym walczyć?
Chorobliwa zazdrość może bardzo utrudnić, a nawet zrujnować życie. Jeśli zauważyłaś u siebie ten problem, działaj!
- Uwierz w siebie. Staraj się jak najczęściej tłumaczyć sama sobie, że skoro twój facet chce być właśnie z tobą, to oznacza że jesteś dla niego atrakcyjna i piękna. Myśl o swoich atutach, nie skupiając się na wadach i niedoskonałościach.
- Szukaj pozytywnych rozwiązań. Kiedy widzisz, że twój mąż uśmiecha się do pani w banku, nie oskarżaj go w myślach o romans. Pomyśl z radością o tym, że nie należy do grona gburowatych klientów, a odznacza się kulturą w kontaktach z innymi.
- Żyj swoim życiem. Zapisz się na dodatkowe zajęcia, zacznij uprawiać sport. Nie możesz wolnego czasu poświęcać na rozważania o potencjalnej niewierności męża!
- Przestań porównywać się z innymi. Zawsze da się wypatrzeć na ulicy kobietę, która ma dłuższe nogi, lepszy makijaż, piękniejsze włosy... Po co jednak to robić? Ty możesz mieć ładniejsze usta lub bielsze zęby!
- Jeśli naprawdę nie możesz sobie poradzić z chorobliwą zazdrością, warto skonsultować się ze specjalistą. Zazwyczaj tego typu uczucia biorą swój początek np. w niskim poczuciu własnej wartości - czasem potrzebna jest psychoterapia.
Czy seks przez internet to zdrada? Poznaj historię Ani i Tomka
Mój facet jest chorobliwie zazdrosny: co robić?
Jeśli twój partner przesadnie cię kontroluje i jest zazdrosny o każdy twój krok, możesz postarać się mu pomóc.
- Dbaj o jego samoocenę. Zapewniaj go o swoich uczuciach i nie szczędź mu czułych słów.
- Nie podporządkowuj się. Bycie przesadnie uległą nie doprowadzi do tego, że twój facet przestanie być chorobliwie zazdrosny. Nie rezygnuj z własnego zdania.
- Nie tłumacz się. Nic nie pomoże, jeśli przez kwadrans będziesz tłumaczyć się z tego, że uśmiechnęłaś się do kelnera. Następnym twój facet również wysnuje błędne wnioski.
- Namów partnera na terapię. Jeśli on nie będzie chciał się zmienić i nie zobaczy w sobie problemu, twoja cierpliwość niewiele pomoże. Terapeuta pomoże ustalić przyczyny takiego zachowania i odpowiednio pokieruje.
Czytaj więcej na temat związków
