Mówiąc w skrócie, maminsynek to dorosły mężczyzna, którego łączy toksyczna więź z matką - nie jest w stanie samodzielnie podejmować decyzji i w zdrowy sposób się usamodzielnić, jest od niej w pewnym sensie uzależniony. Życie z maminsynkiem może być dla jego żony lub partnerki naprawdę trudne. Nie sposób konkurować z mamą ukochanego, która zawsze będzie dla niego na pierwszym miejscu. Jak rozpoznać maminsynka? Czy taki mężczyzna da się zmienić? Jak żyć z „syneczkiem mamusi”?
Prawdziwa historia Łukasza i Dominiki
Dominika ma 29 lat. Łukasz 31. Są małżeństwem od 2 lat, ale Dominika niedawno złożyła pozew o rozwód. Przyczyną jest inna kobieta. Bynajmniej nie kochanka. Ma 57 lat, kilkadziesiąt kilogramów nadwagi, a jej główną pasją jest pielęgnowanie dorosłego jedynaka.
Dominika miała już dość życia w toksycznym trójkącie. Chociaż już przed ślubem widziała uzależnienie ukochanego od matki, była w nim ślepo zakochana. Myślała, że skoro jej narzeczony tak kocha mamę, z pewnością będzie ją tak samo szanował i uwielbiał jako wzorowy mąż. Niedawno zrozumiała jednak wreszcie, że nigdy nie będzie dla Łukasza ważniejsza niż najdroższa mamusia. Czy partner namawiał ją, żeby jednak nie składała pozwu rozwodowego? Przez chwilę. Potem mama wyjaśniła mu, że tak będzie dla niego lepiej i żeby niczym się nie martwił.
Łukasz to modelowy przykład maminsynka. Od ślubu spędził sam na sam z żoną... 2 weekendy. Podczas wszystkich pozostałych towarzyszyła im mama. Była z nimi w kinie, w restauracji, w teatrze. Pojechała też z synem i synową na wakacje. Dominika pierwszy raz poczuła się zaniepokojona podczas nocy poślubnej. Mąż spędził ją... u mamusi. Wychodząc z przyjęcia weselnego, narzekała na serce i ogromne zmęczenie. Po 30 minutach zadzwoniła, że chyba ma zawał. Łukasz pojechał do niej i siedział aż do późnego popołudnia. Dzięki temu momentalnie poczuła się lepiej.
Zdrada kontrolowana, czyli skok w bok za przyzwoleniem
Każdą, nawet najmniejszą decyzję, mężczyzna musiał skonsultować z matką. Gdy Dominika chciała kupić zestaw białych ręczników, zadzwonił do mamy, by spytać czy jej zdaniem okażą się praktyczne. A jakie zdanie podczas trwania ich małżeństwa najczęściej wypowiadał Łukasz? „Mamusia zrobiłaby to inaczej...”. Oczywiście, broń Boże nie miało to jego zdaniem oznaczać krytyki. Kotlety mielone były przepyszne, ale mamusia zawsze dawała do nich mniej tartej bułki. Mamusia składała też inaczej skarpetki Łukasza, nie lubiła tych okropnych storczyków, a na śniadanie przenigdy nie zaserwowałaby tostów na słodko.
Po 2 latach życia w toksycznym trójkącie, Dominika powiedziała STOP. Ostatecznie utwierdziła się w swojej decyzji, gdy zobaczyła reakcję Łukasza. Początkowo załamany perspektywą rozstania („Co powie mamusia?! Taki wstyd!!!”), później został jednak przez przedsiębiorczą mamę przekonany, że tak naprawdę rozwód z Dominiką wyjdzie mu na dobre. W końcu kto lepiej o niego zadba, niż kochana rodzicielka?
Syndrom Piotrusia Pana: poznaj historię Anety i Kuby
Jak rozpoznać maminsynka?
Jeśli nie chciałabyś związać się z mężczyzną, który jest maminsynkiem i pozostaje w toksycznej relacji z własną matką, musisz zwracać od razu uwagę na subtelne sygnały. Oczywiście, nie każda miłość do rodziców powinna być potępiana. Dojrzałe uczucie w stosunku do mamy jest jak najbardziej naturalne - dziwne byłoby, gdyby facet próbował całkowicie się od niej odciąć. Należy jednak zwrócić uwagę na sygnały alarmujące, że relacja matka–syn, może być zaburzona. Kiedy po mężczyźnie widać, że jest maminsynkiem?
- Ukochany z powodu mamy dość często zmienia to, co wcześniej ustaliliście między sobą.
- Nie umie zrobić dosłownie nic - matka pierze jego skarpetki, szykuje śniadania i dba o wszystkie inne obowiązki domowe.
- W kwestia spornych zawsze staje po stronie mamy, podważając twoją opinię.
- Na każde, najmniejsze wezwanie matki reaguje dosłownie jak mały piesek. W sekundę odbiera jej telefony, jedzie do niej w środku nocy, aby spełniać jej kaprysy, pozostaje z nią w ciągłym kontakcie.
- Wszystkie decyzje musi skonsultować z mamusią. Radzi się jej jeszcze przed tym, zanim zapyta o zdanie ukochaną. Często zdanie swojej partnerki całkowicie pomija.
- Lubi używać zdania „A mama to...”, „Moja mama robiła to tak...” i innych tego typu wyrażeń.
- Matka manipuluje synem, np. często wymusza na nim poczucie winy, traktuje go raczej jak partnera niż dziecko.
- Nigdy nie potrafi odmówić matce, nawet wtedy gdy jej propozycje/żądania/pomysły nie mają uzasadnienia i miałyby np. zrujnować wasze plany.
- Maminsynek wolny czas podporządkowuje ukochanej mamie. To ona chce towarzyszyć wam w wyjściach, a także na wakacjach. Monopolizuje wasz czas wolny.
Czemu mój mąż nie nosi obrączki? Czy to oznacza zdradę?
Jak żyć z maminsynkiem? Czy da się go zmienić?
Nie da się ukryć, że gdy mamy do czynienia z facetem uzależnionym od innej kobiety, najprościej byłoby zawczasu wziąć nogi za pas - szczególnie wtedy, gdy on nie widzi problemu i nie wykazuje chęci zmiany. Czasem jednak warto popracować nad związkiem i spróbować namówić maminsynka do tego, aby zaczął wreszcie przedkładać zdanie partnerki nad opinię matki.
- Nie krytykuj otwarcie i agresywnie teściowej. Nie atakuj też partnera za bliskie relacje z mamą.
- Mów wprost i konkretnie o swoich oczekiwaniach - że zależy ci na spędzaniu czasu we dwoje i chciałabyś poświęcić rodzicom np. tylko niedzielę.
- Przedstawiaj logiczne argumenty. Podkreślaj, że związek to relacja 2 osób i wszystkie inne powinny być na nieco dalszym planie.
- Nie staraj się konkurować z matką partnera. Wasza rola jest zupełnie inna, wszelka rywalizacja nie ma sensu.
- Bądź cierpliwa. Zmiany dokonują się krok po kroczku.
Czytaj więcej na temat związków