Strap-on to zabawka erotyczna, która jest rodzajem dildo. To wibrator albo sztuczny członek, zazwyczaj przypięty do pasa lub majtek. Gadżet zakłada na siebie kobieta, aby uprawiać pegging, czyli spenetrować analnie mężczyznę przyczepionym penisem. Czasem strap-on jest też używany przez osoby homoseksualne lub biseksualne. Niektóre modele posiadają dodatkowy, mniejszy wibrator po stronie kobiety, który stymuluje ją podczas stosunku.
Strap-on nie zawsze pełni jednak tylko rolę zabawki seksualnej. Czasem staje się protezą penisa, a co za tym idzie - rozwiązaniem dla tych panów, którzy są impotentami albo mają duże problemy z utrzymaniem erekcji. Wtedy członek zazwyczaj ma wydrążony otwór i jest zakładany na prawdziwy narząd.
Jak uprawiać seks z penisem strap-on?
Opisane we wstępie artykułu warianty wcale nie są jednak jedynymi opcjami. Czasem mężczyźni używają strap-ona nie tylko jako protezy, ale również jako... dodatkowego penisa. Wtedy jednym z nich zadowalają partnerkę poprzez klasyczną penetrację, a drugim (równocześnie) analnie.
Wbrew pozorom, uprawianie seksu ze sztucznym członkiem wcale nie jest takie proste. W końcu jako kobiety nie jesteśmy raczej przyzwyczajone do tego, aby mieć penisa ;-) Warto pamiętać o kilku faktach.
Poznaj najbardziej niebezpieczne pozycje seksualne
- Podobnym gadżetem jest również tzw. dildo typu share. Drugą końcówkę sztucznego penisa kobieta musi umieścić w pochwie, aby podtrzymywały ją mięśnie Kegla.
- Pegging nie powinien być pierwszym analnym eksperymentem. To już bardziej zaawansowana forma pieszczot "od tyłu", dlatego najpierw warto się przygotować choćby poprzez pieszczenie odbytu palcem. Kolejnym krokiem powinien być mały wibrator, który pozwoli przygotować się na większe ciało obce ;-)
- Podstawą przy używaniu strap-ona jest oczywiście odpowiednie nawilżenie. Dobry lubrykant to absolutny obowiązek!
- Pośpiech uniemożliwia osiągnięcie satysfakcji. Trzeba być cierpliwym, ponieważ zbyt mocne pchnięcia mogą przysporzyć partnerowi bólu, zamiast przyjemności. Warto powolutku uczyć się operować sztucznym penisem, zamiast wykonywać gwałtowne ruchy.
- U większości osób okolice odbytu są mocno unerwione - szczególnie u mężczyzn, którzy w tym miejscu posiadają tzw. męski punkt G, znajdujący się niedaleko prostaty. Nie oznacza to jednak, że każdy facet musi być psychicznie gotowy na pieszczoty przy użyciu sztucznego członka. Jeśli widzisz, że twój partner nie jest do końca przekonany, nie naciskaj. Może zbyt krótko jesteście razem? Wymuszone pieszczoty analne mogą przysporzyć związkowi więcej szkody, niż pożytku...
Czytaj więcej na temat erotyki
