Absolutnie podstawowe wyposażenie to:
• Duży, ostry nóż ze stali nierdzewnej – do krojenia i szatkowania, stal nierdzewna nie zmieni smaku warzyw
• Nożyk do obierania warzyw (tzw. kozik)
• Obieraczka do warzyw – trzeba ją wymieniać co roku, bo się łatwo tępi
• Tarka do warzyw lub lepiej – robot kuchenny z opcją siekania, tarcia etc.
• Zestaw misek – świetnie sprawdzą się przezroczyste (ukażą całą urodę sałat) oraz miski z wysokimi ściankami (wygodnie miesza się w nich zielone liście, polane dressingiem)
• Ściereczki – do suszenia liści, jeśli ktoś nie posiada wirówki do sałaty. Ostatnio na rynku pojawiły się ściereczki jednorazowe (firma Jan Niezbędny). Bardzo praktyczne.
• Mały słoiczek z zakrętką – niezastąpiony w przygotowywaniu dressingów
• Duże, gęste sito – do odcedzania wszelkich makaronów
Polecamy: Na czym smażyć?
Wyposażenie, które bardzo się przydaje
• Wspomniana wcześniej wirówka do sałaty – liście nie będą dzięki niej idealnie suche, ale nie będą też ociekać wodą. No i zachowają jędrność. I jeszcze jedno – można w niej suszyć również liście ziół. Bardzo przydaje się zwłaszcza do osuszania pietruszki i koperku.
• Wyciskacz do cytryn – sok z cytryny to jeden z podstawowych składników wielu, wielu sałat
• Trzepaczka – do ucierania gęstych sosów w misce
• Moździerz – to ucierania przypraw, orzechów i ziół. Kupujcie kamienny lub marmurowy! Ceramiczne moździerze np. z Ikei… strata pieniędzy
• Młynek do kawy – świetnie sprawdza się jako młynek do ziela angielskiego, goździków, gorczycy, cynamonu… można by długo wymieniać. A jak potem wszystkie te przyprawy pachną!
Zobacz także: Jak dbać o bezpieczeństwo w kuchni?