Gulasz można robić praktycznie z każdego rodzaju mięsa czerwonego, choć najlepiej nadaje się do niego niezbyt chuda wołowina.
Przed wrzuceniem do rondla, najpierw należy mięso umyć i osuszyć, a następnie pokroić w kawałki i zamarynować. Podstawa to ocet, pieprz, seler i na przykład rozmaryn. W przypadku gulaszu, etap marynowania można ewentualnie pominąć, ale rozluźnione dzięki octowi mięso, jest bardziej miękkie i wymaga krótszej obróbki.
Smak gulaszu pochodzi w pierwszej kolejności spod smażenia – kawałki mięsa należy wrzucić na mocno rozgrzany, ale nie dymiący olej. Wysoka temperatura zamyka pory z każdej strony, i sprawia, że w środku mięso pozostaje soczyste.
Do tak przygotowanych kawałków wołowiny dodajemy wcześniej podsmażoną na złoto cebulę i płatki czosnku. Zalewamy gulasz sporą ilością bulionu lub ewentualnie wody, tak aby pokryć mięso dwukrotnie. Gotujemy na małym ogniu.
Gdy wyparuje nieco pierwsza ilość wody, dodajemy warzywa i dusimy na małym ogniu przez około 4 godzin, co jakiś czas dolewając płyn. Gulasz, podobnie jak bigos, lubi wielokrotne odgrzewanie, bo dzięki niemu smaki łączą się jeszcze lepiej. Ale uwaga – za często podgrzewane mięso, rozpada się na małe niteczki i nie wygląda zbyt apetycznie.
Polecamy: Co trzeba wiedzieć o duszeniu mięsa?