Włoska gołębica na pikniku
Południowcy uważają, że Boże Narodzenie należy spędzać z rodziną ale Wielkanoc z kim się chce. W poniedziałek, zamiast oblewać się wodą, wyjeżdżają na wycieczki, podczas których często urządzają pikniki. Jaki prowiant zabierają ze sobą? We włoskim piknikowym koszyku z pewnością nie brakuje tradycyjnego placka drożdżowego, zwanego colomba, czyli gołębica. Historia tej nazwy nie jest szerzej znana lecz można się domyślać, że bierze się stąd, iż colombę posypuje się cukrem pudrem - białym jak gołąbek pokoju. Po zjedzeniu takiego placka, podobnie jak gołębie wznosimy się prawie pod niebiosa smaku, a to z powodu ogromnej ilości bakalii i świeżych jaj, które sprawiają, że gołębica jest puszysta i słodka.
Francuskie dzwonki dla wnuków
Okazuje się, że wielkanocna słodycz jest popularna również w kraju nad Sekwaną, choć jego obywatele nie obchodzą świąt wielkanocnych równie religijnie jak my. Francuzi widzą w nich raczej okazję do komercyjnych wyjazdów z przyjaciółmi, ale nie zapominają o swoich rodzinach. Tu pierwsze skrzypce grają dziadkowie i wnuki, ponieważ seniorzy rodzin lubią obdarowywać najmłodszych czekoladowymi dzwonkami, króliczkami i barankami. To głównie w tych słodkich figurkach przejawia się duch francuskiej Wielkanocy. Jeśli chodzi o potrawy, to w całym kraju niepodzielnie rządzi w tym okresie udziec jagnięcy un gigot d'agneau z zieloną fasolą.
Jajecznie stłuczki w Niemczech
Po świątecznym śniadaniu nasi zachodni sąsiedzi mają zwyczaj grać w pewną popularna grę, do której używają ugotowanych na twardo jajek. Polega ona na tym, by tak uderzyć swoim jajkiem w jajko rywala, by tamto się stłukło, a nasze pozostało w całości. Jak widać Niemcy lubią wielkanocne zabawy mimo, że obcy jest im np. popularny u nas lany poniedziałek. Wśród potraw spożywanych podczas świąt przez rodaków Goethego popularne są: mniej kojarzony u nas z Wielkanocą chleb orzechowy, owocowe musli, barania pieczeń oraz biały ser formowany w kształcie jajek.
Wiosenne wyzwania
Święta wielkanocne to dobre ćwiczenie w odrywaniu się od schematów w myśleniu na temat gotowania. Oczywiście nie trzeba od razu serwować francuskiej jagnięciny z zieloną fasolką czy niemieckiego chleba orzechowego, na pewno warto jednak spróbować czegoś nowego. Nasz wielkanocny stół muśnie wówczas powiew kulinarnej świeżości, a wraz z nim i my sami nabierzemy chęci do wiosennych zmian. Zaserwujmy więc domownikom z tej okazji smaczną niespodziankę – oryginalną kompozycję makaronu oraz białej kiełbasy, chrzanu i gotowanych jaj.
Biała kiełbasa w sosie chrzanowym na wstążce ząbkowanej
Składniki:
Makaron Międzybrodzki Wstążka ząbkowana – 250 g
surowa biała kiełbasa – 250 g
olej – 2 łyżki
chrzan tarty – 3 łyżki
słodka śmietana 18% - 300 ml
sól, cukier do smaku
jajka ugotowane na twardo – 3 szt.
natka pietruszki do dekoracji
Przygotowanie:
Makaron ugotować w osolonej wodzie, następnie zahartować w zimnej i odcedzić.
Białą kiełbasę podsmażyć na złoty kolor na patelni, podlać odrobiną wody, przykryć pokrywką i poddusić 10 minut.
Śmietanę połączyć z chrzanem, doprawić do smaku solą i odrobiną cukru i doprowadzić do wrzenia.
Ciepły makaron wyłożyć na talerze, polać sosem, a na sos wyłożyć pokrojoną w grube plasterki białą kiełbasę i jajko pokrojone w cząstki. Udekorować listkami natki pietruszki.
Smacznego!