Tradycyjnie po polsku
W przepisach naszych babek i prababek najczęściej nadziewano kurczaka kaszami - drobną kaszą krakowską, z dodatkiem jaj, zobacz przepis: Kurczak po krakowsku.
W Kuchni ziemiańskiej Jacka Nieżychowskiego znaleźć można przepis na niezwykłe młode kurczęta nadziewane manną. Problem w tym, że do przepisu nie nadają się ponoć kurczęta z fermy, a jedynie z tradycyjnego (lub na nową modłę ekologicznego chowu). Kurczę naciera się solą i czosnkiem i wstawia na godzinę do lodówki. Kaszę mannę miesza ze sparzoną wrzątkiem i posiekaną wątróbką, koperkiem, ziołami prowansalskimi i miętą. Na koniec farsz należy połączyć z pianą ubitą z białka aby nadać mu puszystości. Kurczaka nacieramy masłem od zewnątrz i od wewnątrz i ładujemy do niego farsz. Tak nadzianego kuraka pieczemy 40-50 minut w temperaturze 200 stopni.
Warto nafaszerować kurczaka kaszą gryczaną, to także tradycyjny przepis. Przesmażamy na maśle pokrojoną wątróbkę z cebulką, dodajemy na patelnię opłukaną prażoną kaszę gryczaną, dosypujemy soli, majeranku, czosnku, pieprzu i dużo siekanej natki zielonej pietruszki. Jeszcze chwilę smażymy. Studzimy farsz, dodajemy do niego jajko. Natłuszczonego kurczaka faszerujemy i pieczemy około godziny w 180 stopniach. Tym daniem w moim domu zachwycał się niejeden cudzoziemiec.
Nowocześnie
Kura nadziana, brandy zakrapiana
Składniki:
kurczak
400g wątróbek drobiowych
suszone morele - garść
posiekane orzechy włoskie -garść
płatki migdałów - garść
rodzynki - garść
tymianek świeży i posiekany - garść
bułka tarta - pół szklanki
1 jajko
sól, pieprz, papryka słodka suszona
oliwa z oliwek
brandy - pół szklanki (ja dodałam chyba więcej, bo lałam prosto z butelki ;)
Kurczaka myjemy, nacieramy oliwą i przyprawami: solą, pieprzem i papryką. Przygotowujemy farsz.
Wątróbkę myjemy, czyścimy i siekamy. Do wątróbki dodajemy jajko, bułkę tartą, tymianek i bakalie.
Na koniec dolewamy brandy i mieszamy wszystko razem. Faszerujemy kurczaka, zapinając otwory wykałaczkami lub ambitniej - zaszywamy ;) Tak nadzianą kurę pieczemy w temperaturze 180 stopni około 1,5 godziny.
Kurczak siedzący na puszce
Kurczak na puszce wygląda dosyć zabawnie, ale smakuje wyśmienicie. Sam pomysł został podpatrzony u Pascala Brodnickiego. Zwykle suche po upieczeniu piersi, są pyszne i wilgotne. Rozpływają się w ustach.
Składniki:
cały kurczak
puszka piwa
odrobina oliwy z oliwek
sól, pieprz
przyprawy, tutaj pełna dowolność, możemy dodać słodką paprykę, chilli, tymianek, bazylię.
Kurczaka myjemy i czyścimy, wykrawamy zbędne ilości skóry. Smarujemy go oliwą i przyprawami, na zewnątrz i w środku.
Część piwa, około połowy odlewamy, możemy zostawić do podlewania w trakcie pieczenia. Kurczaka nadziewamy na puszkę/butelkę. Ustawiamy w naczyniu żaroodpornym i pieczemy około godziny w temperaturze 160-180 stopni. Pod koniec pieczenia możemy włączyć termoobieg.
Piersi drobiowe z pesto
Piersi z kurczaka lub indyka myjemy i przebijamy wzdłuż nożem, uważając, żeby nie zrobić dziury. Powinny powstać kieszonki, które nadziejemy dowolnym farszem. W tym przypadku będzie to pesto.
Pesto (dobre nie tylko do kurczaka):
pieczona obrana ze skórki słodka papryka
suszone pomidory
garść bazylii lub dowolnych ziół według uznania
parmezan
orzeszki pinii
ząbek czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
sól, pieprz
Wrzucamy wszystkie składniki jednego naczynia i miksujemy.
Pesto jest dobre też do makaronu, jako dodatek do sałaty, chleba etc.
Piersi faszerujemy, otwór zapinamy wykałaczkami. Na wierzch możemy położyć plaster boczku lub szynki parmeńskiej.
Można również dodać zwykłe pesto giovanese i mozarellę, ser pleśniowy typu rokpol, szpinak i mozarellę etc.